Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Transformacja energetyczna z siłą tarana puka do polskich domów. Podpisanie ustawy przez prezydenta Dudę wymaga odwagi
Sejm w czwartek przyjął poprawki Senatu do ustawy o osłonach dla odbiorców energii, w tym o czasowym zwolnieniu gospodarstw domowych z opłaty mocowej. Nowe przepisy wprowadzające m.in. bon energetyczny dla gospodarstw o niższych dochodach trafiły na biurko prezydenta. Ciekawe, czy prezydent Andrzej Duda zrozumiał, że trzeba rozstać się z węglem.
Zgodnie z ustawą, bon energetyczny będzie jednorazowym świadczeniem pieniężnym przeznaczonym dla gospodarstw domowych o niższych dochodach, wypłacanym w drugiej połowie 2024 r. Wysokość bonu będzie zależała od liczby osób w gospodarstwie domowym. I tak, gospodarstwom jednoosobowym będzie przysługiwało wsparcie w kwocie 300 zł, dwu- i trzyosobowym – 400 zł, gospodarstwa liczące od czterech do pięciu osób otrzymają 500 zł, a sześcioosobowe i większe – 600 zł. Jeśli w gospodarstwie domowym wykorzystywane będą źródła ogrzewania zasilane energią elektryczną, wartość bonu energetycznego wzrośnie o 100 proc. W zależności od wielkości gospodarstwa wyniesie zatem od 600 do 1200 zł.
Celem ustawy o wsparciu odbiorców energii elektrycznej w 2024 roku jest złagodzenie skutków wzrostu cen energii elektrycznej. Ustawa wprowadza dwa progi dochodowe, do których przysługuje bon energetyczny: do 2500 zł dla gospodarstw jednoosobowych i do 1700 zł na osobę dla gospodarstw wieloosobowych. Wysokość bonu będzie pomniejszona o kwotę przekroczenia progu dochodowego. Wnioski o bon będzie można składać od 1 sierpnia do 30 września 2024 roku w urzędzie gminy.
Resort klimatu i środowiska zapewnia, że transformacja energetyczna będzie sprawiedliwa. Paulina Hennig-Kloska podkreślała, że utrzymywanie uzależnienia Polski od paliw kopalnych przez poprzedni rząd doprowadziło do tego, że skutki kryzysu odczuwamy do dziś.
„Teraz ciężko pracujemy, by to naprawić. Polki i Polacy nie mogą wybierać między ciepłem w domu a ciepłą zupą. Dlatego proponujemy skuteczne rozwiązania, które będą chronić wrażliwych odbiorców energii: gospodarstwa domowe, samorządy oraz małe i średnie firmy – mówiła szefowa resortu klimatu i środowiska.
Wiceszef resortu Miłosz Motyka wskazywał, że ustawą objętych ma zostać 3,5 mln gospodarstw domowych. Informował, że całościowy koszt nowych przepisów, jeśli chodzi o wsparcie odbiorców wrażliwych to blisko 9 mld zł.
„Znany” apologeta węgla, prezydent Andrzej Duda, martwi się o brać górniczą. „Dla mnie, jako Prezydenta Rzeczypospolitej, najważniejsze jest to, by Polacy w jak najmniejszym stopniu w ogóle odczuli tę transformację (energetyczną – przyp. autora) – w sensie negatywnym” – powiedział w 2021 roku podczas posiedzenia Rady ds. Środowiska, Energii i Zasobów Naturalnych.
Transformacja energetyczna z siłą tarana puka do polskich domów. Podpisanie ustawy przez prezydenta Dudę wymaga odwagi. Skoro znany z wielkiej wrażliwości społecznej lokator Pałacu Namiestnikowego już raz dał słowo, to dopilnuje, żeby odejście od węgla nie zabolało ubogich.