Górnicy w Polsce żądają pilnego zwołania posiedzenia Zespołu Trójstronnego. Chodzi o wojnę w Ukrainie

Rada Krajowa Związku Zawodowego Górników w Polsce w pilnym liście do Piotra Pyzika, wiceministra aktywów państwowych, domaga się zwołania posiedzenia Zespołu Trójstronnego ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników. Jak czytamy w piśmie, chodzi o „dramatyczną sytuację wynikającą z wojny na Ukrainie”.

Arkadiusz Siekaniec, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce, zaznacza w liście do Piotra Pyzika, wiceministra aktywów państwowych, że w obecnej sytuacji niezbędne jest podjęcie rozmów na temat koniecznego zakresu zmian w politykach państwa: surowcowej, klimatycznej oraz energetycznej. To wszystko w kontekście wojny w Ukrainie i tego, jak wpłynie ona na polską energetykę, również w obliczu wstrzymania importu rosyjskich surowców: węgla, gazu i ropy. „Omówienia wymagają kwestie zmian w energetyce, wpływ powołania NABE na sektor górnictwa węglowego i zamiary rządu RP odnośnie formy prawnej, w jakiej będą funkcjonowały w przyszłości spółki wydobywające węgiel energetyczny”, czytamy w piśmie do Pyzika. „Istnieje pilna potrzeba działania w celu weryfikacji przyszłości branży górniczej wynikająca ze wzrostu kosztów spółek, sytuacji cenowej, braków na rynku węglowym oraz wpływu wysokiej inflacji na sektor oraz wynagrodzenia pracownicze”, zauważa Siekaniec.

Czego oczekują związkowcy? Ich zdaniem konieczna jest realizacja zapisów umowy społecznej, podpisanej w Katowicach, choć dokument nie doczekał się jeszcze akceptacji Komisji Europejskiej (pozostaje na etapie prenotyfikacji). Strona społeczna podkreśla, że zapisy dotyczą też firm około górniczych, dlatego w posiedzeniu oprócz przedstawicieli Ministerstwa Aktywów Państwowych, Ministerstwa Klimatu oraz Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, powinni wziąć udział jeszcze przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju i Technologii. „Panie ministrze, ogrom problemów i wyzwań, z jakimi musi się zmierzyć branża górnicza w obliczu wojny i kryzysu energetycznego czyni nasz wniosek zasadnym i koniecznym”, podkreślił na koniec pisma wiceprzewodniczący Arkadiusz Siekaniec.

Wniosek został wysłany do wiceministra Pyzika we wtorek, 15 marca. Na razie ministerstwo nie odpowiedziało na pismo.

Tymczasem warto przypomnieć, że związkowcy już wcześniej alarmowali o konieczności przeprowadzenia rozmów na temat działań w obliczu wojny w Ukrainie, rozpętanej przez Rosję. Wstrzymanie importu rosyjskich surowców (gazu, ropy, węgla) do Polski może bowiem znacząco wpłynąć na zapisy dokumentu podpisanego w Katowicach w zeszłym roku. „Wojna zmienia wszystko. Jeżeli do decydentów europejskich dojdzie, że w związku z tym powinno się zmienić wszystko w polityce energetycznej, będziemy się cieszyć. Obawiam się jednak, że jak wojna minie – oby minęła jak najszybciej – pryncypia europejskie wrócą do tego, z czym mieliśmy do czynienia przez ostatnie dwie dekady. Chciałbym się mylić”, powiedział kilka dni temu Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”, w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Kolorz stwierdził, że w obliczmy wojny powinniśmy „rozważyć wstrzymanie notyfikacji umowy społecznej”. Ale nie wszyscy związkowcy podzielają jego zdanie. Bogusław Hutek, przewodniczący górniczej „Solidarności”, uważa na przykład, że wniosek notyfikacyjny powinien zostać mimo wszystko złożony.

Czy zwołanie Zespołu Trójstronnego ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników pozwoli ustalić konkretne kroki w tej sprawie? Będziemy trzymać rękę na pulsie.

Bartosz Wojsa
Bartosz Wojsa

Dziennikarz, wydawca strony głównej w „Super Expressie”.