Porozmawiajmy w końcu o metanie

Metan kopalniany to taki gorący ziemniak polskiej energetyki – nikt nie chce go dotknąć i każdy przerzuca temat z ministerstwa na ministerstwo, z instytucji na instytucję – wyjaśniła analityczka z think tanku Ember. Brak przestrzeni na rozmowę i wymianę doświadczeń w tym temacie dostrzega też dyrektor biura odmetanowania w JSW – Po raz pierwszy mam okazję dyskutować z niezależnym ekspertem w debacie – przyznał. 

Stowarzyszenie BoMiasto zorganizowało pierwszą debatę o emisji metanu ze śląskich kopalń. W wirtualnym studiu spotkali się: Małgorzata Kasprzak, ekspertka w ośrodku analitycznym w think tanku Ember i Artur Badylak, dyrektor biura odmetanowania i zarządzania mediami energetycznymi w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. W rozmowie transmitowanej na żywo na Śląskiej Opinii, pytania zadawał prezes Związku Górnośląskiego Grzegorz Franki. 

Czy metan zagraża nam bardziej niż CO2? – Wpływ metanu na klimat podczas pierwszych 20 lat w atmosferze jest 86 razy większy od wpływu klimatycznego dwutlenku węgla – wyjaśniła analityczka Małgorzata Kasprzak – Matan ma też szkodliwy wpływ na powietrze i przyczynia się do powstania ozonu troposferycznego, (…) który prowadzi do silnego zanieczyszczenia powietrza i powoduje wiele chorób, takich jak astma czy rozedma płuc – podkreśliła Małgorzata Kasprzak z Ember. – Metan ulatniający się z kopalni jest silniejszym czynnikiem wzrostu globalnego ocieplenia niż lotnictwo i transport morski razem wzięte – dodała analityczka bazując na danych z Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych ws. Klimatu (UNFCCC). 

Eksperci odnieśli się także do sytuacji na Śląsku. – Jeśli chodzi o Europę to emisja z polskich kopalń jest zdecydowanie najwyższa – powiedział Artur Badylak z JSW. – W Jastrzębskiej Spółce Węglowej walczymy z emisją metanu, staramy się go redukować i podnosić efektywność odmetanowania kopalń. Ta efektywność zbliża się w JSW do 40 %, na świecie przyjmowana jest średnia 30- 35% – dodał dyrektor biura odmetanowania. Prowadzący debatę zapytał gości dlaczego o metanie mówi się tylko w kontekście problemów pod ziemią, a nie również problemów „na powierzchni”. – Metan traktowany jest jako zło, którego trzeba się pozbyć w kontekście bezpieczeństwa, ale nie patrzy się na metan w kontekście tego, że można go po prostu zużyć na potrzeby energetyczne – zaznaczyła. Z rozmówczynią zgodził się dyrektor Badylak, ale zaznaczył że można już zauważyć pierwsze zmiany w tej kwestii. – Cieszę się, że w JSW od kilku lat inaczej patrzy się na metan, również jako źródło energetyczne, które może być wykorzystywane do produkcji energii elektrycznej i cieplnej – dodał Artur Badylak z JSW. 

Mimo zaproszenia, do debaty nie przyłączyli się przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Krajowego Ośrodka Badań i Zarządzania Emisjami, a także Polskiej Grupy Górniczej. – Z jednej strony wszyscy interesują się tematem w jakimś aspekcie, a z drugiej strony nie wiadomo kto monitoruje status strategi metanowej – powiedziała Małgorzata Kasprzak z Ember. – Na razie większość osób zajmowała się metanem z punktu widzenia bezpieczeństwa, a nie z punktu widzenia klimatycznego. Mam nadzieję, że jest to moment, w którym to się zmieni – zaznaczyła analityczka z Ember. 

Debaty posłuchasz w przeglądarce i w aplikacjach z podcastami.

Karolina Skórka
Karolina Skórka

Prowadząca główne wydanie Śląskiej Opinii.