Toksyczne odpady w kopalni Piast-Ziemowit? Polska Grupa Górnicza odpowiada na zarzuty

TVN24 przygotował informację, w której ujawniono, że w wyrobiskach ruchu Piast KWK Piast-Ziemowit w Bieruniu znajdują się odpady, które mogą być toksyczne i niebezpieczne. Teraz Polska Grupa Górnicza odpowiada na te zarzuty, twierdząc, że widoczne na nagraniu odpady nie są szkodliwe, a ich pochodzenie jest naturalne i związane z technologią produkcji.

W podziemnych wyrobiskach ruchu Piast, który jest częścią kopalni Piast-Ziemowit w Bieruniu, należącej do Polskiej Grupy Górniczej, zlokalizowane są wysypiska śmieci zawierające szkodliwe substancje? Taki wniosek można wysnuć po obejrzeniu reportażu TVN24, który został wyemitowany w tej sprawie. Teraz PGG, która trzyma pieczę nad kopalnią, postanowiła ustosunkować się do tych informacji. Jak czytamy, wszelkie odpady technologiczne w kopalni powstają „w procesie produkcji z materiałów posiadających wymagane atesty i certyfikaty”.

– Każdego dnia na dół do pracy w kopalni zjeżdża kilka tysięcy pracowników. Każdy z nich zwozi ze sobą jedzenie, napoje, opakowania. To także naturalny proces związany z działalnością kopalni. Wszystkie te odpady, zarówno po materiałach technologicznych, jak i po środkach spożywczych, są na bieżąco segregowane i systematycznie wydawane na powierzchnię. Najlepszym dowodem na to jest zaprezentowany film, na którym widać wagony z posortowanymi śmieciami przygotowane przed kopalnianym szybem do wywiezienia i utylizacji – czytamy w oświadczeniu PGG.

Jednocześnie spółka zapewnia, że odpady nie mają styczności z wodami, w związku z czym nie ma zagrożenia zanieczyszczenia wód powierzchniowych. –

Należy także stanowczo zaznaczyć, że odpady te nie mają styczności z wodami, w związku z czym nie ma zagrożenia zanieczyszczenia wód powierzchniowych. – Odpady powstałe w wyniku działania zakładu górniczego pod ziemią nie są toksyczne i niebezpieczne. Są to zwykłe odpady związane z funkcjonowaniem kopalni. Zostały zgromadzone w jednym miejscu, które jest ściśle kontrolowane, z dala od miejsc pracy, na poziomie 500 m. Oczekiwały na wywiezienie na powierzchnię – zapewnia Polska Grupa Górnicza.

Odpady powstające w trakcie funkcjonowania kopalni przekazywane są do zagospodarowania specjalistycznym firmom zgodnie z przepisami i w ramach zawartych umów. – Aby nie doprowadzić do nadmiernego nagromadzenia zużytych materiałów i opakowań na powierzchni (przy ograniczonej pojemności miejsc do tego wyznaczonych), ograniczono czasowo ich ilość wydawaną z dołu kopalni. Stanowczo podkreślamy, że ze względu na zachowanie porządku i bezpieczeństwa, materiały oczekiwały na wywóz w nieczynnych produkcyjnie wyrobiskach, w miejscach oddalonych od miejsc pracy. Wyrobiska te są na bieżąco, zgodnie z obowiązującymi przepisami, kontrolowane przez wyznaczonych pracowników. Dlatego absurdalne są sugestie, jakoby kopalnia zamierzała trwale składować odpady w wyrobiskach – tłumaczą w PGG.

Zakład, na dowód tych słów, prowadzi zresztą między innymi aktualną ewidencję odpadów (w tym karty przekazywania, bazę danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami BDO). Działania te realizowane są w ramach wdrożonego Zintegrowanego Systemu Zarządzania zgodnego z normami ISO, których celem jest m.in. minimalizacja negatywnego oddziaływania na środowisko naturalne.

– Kopalnia posiada obecnie umowy na odbiór odpadów, które są na bieżąco realizowane. W celu usprawnienia gospodarki odpadami na powierzchni w tym roku kopalnia kupiła m.in. 3 dodatkowe kontenery wielkogabarytowe i 12 zestawów pojemników dzielonych do segregowania i przechowywania odpadów – zapewnia PGG.

Bartosz Wojsa
Bartosz Wojsa

Dziennikarz, wydawca strony głównej w „Super Expressie”.