Komisja Europejska zatwierdziła pięć planów sprawiedliwej transformacji dla Polski. Timmermans na Śląsku: Ich łączna wartość to 3,85 miliardów euro

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, Frans Timmermans, pojawił się na Śląsku, gdzie ogłosił, że KE zatwierdziła pięć planów sprawiedliwej transformacji dla Polski, co oznacza, że mają trafić do nas środki o łącznej wartości 3,85 miliardów euro. Przedsięwzięcia mają doprowadzić do zniwelowania „społecznych i gospodarczych skutków transformacji energetyczno-klimatycznej w Polsce”.

Konferencja prasowa na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbyła się w poniedziałek, 5 grudnia. Uczestniczył w niej nie tylko wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, Frans Timmermans, ale także między innymi marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski. Wiceszef KE ogłosił na Śląsku, że właśnie zaakceptowano pięć planów sprawiedliwej transformacji dla Polski. „To oznacza, że 3,85 miliardów euro jest już dostępne dla pięciu regionów na sprawiedliwą transformację, w tym właśnie dla Śląska.. To wszystko w kierunku, między innymi, zaawansowanego wysokoefektywnego przemysłu”, potwierdził Timmermans. Przedsięwzięcia, podjęte w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, mają „zniwelować społeczne i gospodarcze skutki transformacji energetyczno-klimatycznej w Polsce”.

Co ciekawe, w odróżnieniu od górniczej umowy społecznej, gdzie podczas negocjacji „stronę społeczną” reprezentowały wyłącznie związki zawodowe, tym razem Timmermans mocno podkreślał rolę samorządów w całym procesie. „To na nich spoczywać będzie przygotowanie wszystkich planów. Będziemy pracować razem, co pozwoli zadbać o bardzo konkretne potrzeby lokalnej społeczności, a także potrzeby przedsiębiorstw. Tych dużych, średnich i małych”, wyliczał. „W tej transformacji z epoki węgla nikt nie pozostanie sam, każdy musi odnieść sukces. Oczekuję współpracy z marszałkami i prezydentami miast, aby te plany urzeczywistnić”, podkreślał Frans Timmermans.

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej podczas swojej wizyty na Śląsku omawiał sprawiedliwą transformację i nowe możliwości gospodarcze z przedstawicielami lokalnych władz i mieszkańcami. Zwiedził również Śląski Park Nauki w Chorzowie i spotkał się z marszałkiem Chełstowskim. Timmermans uczestniczył także w dyskusji okrągłego stołu z marszałkami i prezydentami różnych regionów górniczych oraz miast z wysokoemisyjnym przemysłem. Pojawili się między innymi przedstawiciele Katowic czy Rudy Śląskiej. W planach ma też spotkania z przedstawicielami związków zawodowych, z młodzieżą i studentami w ramach 6. Śląskiego Festiwalu Nauki w Katowicach oraz z pracownikami firmy Hewalex, która zajmuje się produkcją kolektorów słonecznych i pomp ciepła.

Jak na wizytę Timmermansa zareagował Jakub Chełstowski? Marszałek woj. śląskiego dziękował za ostatnie lata współpracy i wyraził wdzięczność za „otwartość w rozmowach”. „Bardzo się cieszę z decyzji Komisji Europejskiej, która zatwierdziła działania. To niesamowite, że nasze rozmowy i upór doprowadziły do tego, że program jest zarządzany regionalnie”, podkreślał. „To największe fundusze w historii woj. śląskiego. Ważny dzień dla nas, ale i całego kraju”, dodawał.

Wypowiedzi Timmermansa na Śląsku nie wszystkim się jednak spodobały, głównie ze względu na słowa krytyki dotyczące problemów z „łamaniem praworządności w Polsce” i tym, że bez rozwiązania tej kwestii środki nie mogą zostać nam jeszcze przyznane. Jednocześnie Timmermans nie sprecyzował, na jakim etapie są rozmowy na linii Bruksela – Warszawa i kiedy ewentualnie środki mogłyby zostać odblokowane. Pojawiły się też głosy, że wiceszef KE próbuje ominąć szczebel państwowy, chcąc „dogadać się” jedynie z samorządami w sprawie sprawiedliwej transformacji i jej przebiegu, choć nie jest to możliwe bez zgody i ustaleń z przedstawicielami rządu.

Jak w praktyce będzie wyglądać wykorzystanie środków przez samorządy? Do sprawy na pewno będziemy jeszcze wracać.

Bartosz Wojsa
Bartosz Wojsa

Dziennikarz, wydawca strony głównej w „Super Expressie”.