Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Zbigniew Ziobro chce inwestowania w górnictwo. „Węgiel to przyszłość Polski”
Na temat inwestowania w górnictwo dość sceptycznie wypowiadał się ostatnio premier Mateusz Morawiecki, później o budowaniu nowych kopalń zaczął mówić prezes PiS Jarosław Kaczyński, a teraz do akcji wkracza minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który stwierdził, że… „węgiel to przyszłość Polski”. Podczas konferencji mówił, że należy inwestować w branżę górniczą.
Podejście partii rządzącej do węgla i górnictwa zmienia się ostatnio jak w kalejdoskopie. Ze stroną społeczną podpisano górniczą umowę społeczną w Katowicach, która zakłada likwidację górnictwa węgla kamiennego w Polsce do 2049 roku, czyli zamykanie poszczególnych kopalń do tego czasu. Wszystko wskazuje jednak na to, że plan ulegnie zmianie, o czym mówił niedawno Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, zapowiadając „konieczne zmiany w harmonogramie zamykania kopalń”. Nasze nieoficjalne ustalenia wskazują, że rok 2049 ma pozostać w mocy, a zmienią się jedynie daty likwidacji poszczególnych zakładów. Ostatnie wypowiedzi przedstawicieli rządu wskazują, że to także nie jest pewne. I choć na temat inwestowania w górnictwo dość sceptycznie wypowiadał się ostatnio premier Mateusz Morawiecki, to prezes PiS Jarosław Kaczyński – o czym pisaliśmy już na łamach „Śląskiej Opinii” – rozważa budowanie nowych kopalń w Polsce.
Teraz do akcji wkracza minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który idzie o krok dalej, wskazując, że węgiel to… przyszłość Polski. „Polska ma ogromne zasoby węgla, a gdyby nie błędna, ideologiczna polityka Unii Europejskiej, nie musielibyśmy go od nikogo kupować. To polityka, która de facto realizowała porozumienie Niemiec z Rosją Putina i narzucała ją także Polsce”, stwierdził. Ziobro podczas konferencji prasowej w Katowicach wskazywał, że Japonia, jako trzecia gospodarka świata, inwestuje przecież w nowoczesną energetykę węglową i nie postawiła, jak Unia Europejska, na wiatraki czy fotowoltaikę. Zdaniem Ziobry, polityka UE spowodowała, iż nie inwestowano w polskie górnictwo. „Gdyby nie to, dzisiaj nie mielibyśmy problemu związanego z drastycznymi wzrostami cen energii i ciepła. Tona węgla kosztowałaby nie 3 tys. zł, ale 900 czy tysiąc złotych. Moglibyśmy też eksportować węgiel”, wskazywał.
Ziobro, co chyba nie jest zaskoczeniem, za taki obrót spraw obwinił rządy Jerzego Buzka i Donalda Tuska, które miały poprzeć „błędną politykę klimatyczną UE”. Przyznał jednak, że to też częściowo błąd obecnego rządu, mimo „sprzeciwu jego środowiska politycznego”, tj. Solidarnej Polski. „Rocznie system ETS – handlu emisjami – kosztuje Polaków aż 40 mld złotych. A zaostrzony program pakietu klimatycznego – Fit for 55 oznacza znacznie większe koszty, które dotykają wszystkich dziedzin życia i gospodarki, m.in. rolnictwa, transportu i wielu innych. Polski nie stać na realizację takiego ideologicznego pakietu”, czytamy w komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości, którym kieruje Ziobro.
Minister zapowiedział wniesienie na Radę Ministrów wniosku o uruchomienie opłacalnych inwestycji w złoża węgla, by rozwijać nowoczesną energetykę węglową i zapewnić konkurencyjność polskiego przemysłu. „Jesteśmy w symbolicznym miejscu, przed kopalnią „Wujek”, gdzie w czasie stanu wojennego zamordowani zostali górnicy. Mamy wobec nich zobowiązanie, trzeba wspierać środowisko górnicze”, powiedział z kolei minister Michał Wójcik, biorący udział w konferencji na Śląsku. Podkreślił, że prowadzone są rozmowy z ekspertami zajmującymi się energetyką na temat przedłużenia żywotności kopalń i większej eksploatacji tych złóż węgla, które nadal są bogate i opłacalne. Michał Wójcik mówił m.in. o możliwościach inwestycji w kopalnie „Wujek” (dziś część „Staszica”), „Makoszowy” czy „Sośnica” i „Ziemowit”. „W ten sposób można by pozyskać wiele milionów ton węgla. Niektóre z tych inwestycji nie wymagają wielkich nakładów”, podkreślano. „Mówimy o inwestowaniu w węgiel od lat. Kiedy pracowałem w Ministerstwie Środowiska przedłużyliśmy m.in. koncesje geologiczne na złoża węgla aż do 2044 roku”, pochwalił się wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. Podkreślił też, że unijny system handlu emisjami CO2 „trzeba natychmiast zawiesić”.
Czy czeka nas, po raz kolejny, reorganizacja planów na polskie górnictwo i energetykę? Będziemy informować Państwa na bieżąco.