Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Elektrownia to nie radiowęzeł – szef śląskiej Platformy pisze do Kaczyńskiego
PiS wyznaczył do zarządzania wyłączoną z eksploatacji elektrownią trzyosobowy zarząd, który każdego miesiąca zarabia dziesiątki tysięcy złotych! Tymczasem Tauron uznał, że Nowe Jaworzno właśnie straciło na wartości ponad 700 mln zł.
Poseł Wojciech Saługa pisze do Jarosława Kaczyńskiego, by ten wreszcie zainteresował się sytuacją w jednej z największych spółek energetycznych w kraju. Zwraca uwagę wicepremiera na niedziałający blok w Jaworznie, wynikającą z tego szybką perspektywę zamknięcia kopalni Sobieski oraz skandaliczne wydatki i politykę kadrową spółek Taurona.
– Korespondencja z premierem Mateuszem Morawieckim i wicepremierem odpowiedzialnym za gospodarkę – Jackiem Sasinem nie przyniosła rezultatu, bo oni nad tym nie panują. Dlatego piszę do Kaczyńskiego, bo sytuacja jest dramatyczna, a pracownicy nieczynnej elektrowni oraz kopalni boja się o pracę. – podkreśla Wojciech Saługa. – Jeśli za zarządzanie Tauronem nie wezmą się fachowcy grozi mu upadek, którego skutki należy rozpatrywać nie tylko w kategoriach katastrofy na rynku pracy ale także katastrofy energetycznej. Dziś widzimy, jak kończy się powoływanie do zarządu ludzi, których największą kompetencją jest legitymacja partyjna i podstawówka z Beatą Szydło.
Mimo wydania ponad 6 miliardów złotych na budowę, nowy blok energetyczny nie produkuje i nie będzie produkował energii przez kolejnych wiele miesięcy. PiS wyznaczył do zarządzania niepracującą elektrownią, czyli spółką córką Taurona o nazwie Nowe Jaworzno aż trzech prezesów, w tym kolegę z czasów szkolnych byłej premier Beaty Szydło – Zdzisława Filipa, socjologa, który wcześniej nie zarządzał żadną elektrownią, ale prowadził za to radiowęzeł w kopalni Brzeszcze.
– Wydatki na sam zarząd to z pewnością dziesiątki tysięcy złotych miesięcznie, a elektrownia nie pracuje i nie zarabia. I tak od 2018 roku. Trzeba głośno zapytać za co funkcjonariusze PiS biorą tam pieniądze ? – mówi Wojciech Saługa, przewodniczący Platformy Obywatelskiej w województwie śląskim.
To nie koniec skandalicznych praktyk zatrudnienia. W ciągu ostatnich miesięcy prezes centrali spółki zmienił się już trzykrotnie. Według związków zawodowych polityka zatrudniania prowadzona przez ostatnich prezesów sprawiła, że roczne koszty zatrudnienia ich zaufanych ludzi zwiększyły budżet płac o kilka milionów złotych. W tym czasie merytoryczni pracownicy Taurona mogli liczyć jedynie na symboliczny wzrost wynagrodzeń.
Wykonawca bloku energetycznego czyli spółka Rafako zwraca uwagę, że awaria wielkiej elektrowni Taurona nie była spowodowana wadą konstrukcyjną a błędami w użytkowaniu, co może narazić Tauron na utratę gwarancji technicznej a przez to utratę gwarancji finansowej i straty wielkości setek milionów złotych.
– To zachwieje i tak złą sytuacją finansową spółki – dodaje Krzysztof Gadowski, poseł Platformy Obywatelskiej, który zajmuje się rynkiem energetycznym i wydobywczym. – Już dziś Tauron zrobił odpis dotyczący utraty wartości Nowego Jaworzna na ponad 700 mln zł. To pokazuje do jakiej sytuacji doprowadzili nominaci PiSu. Pracownicy Taurona zasługują za zaprzestanie kręcenia pisowską karuzelą kadrową i powołanie merytorycznych, decyzyjnych zarządów.
Konsekwencją zatrzymania elektrowni może być szybka likwidacji kopalni Sobieski, która miała przez następne dziesiątki lat dostarczać węgiel do nowego bloku energetycznego. Kopalnia jest jednym z największych pracodawców w Jaworznie.
W związku z powyższym posłowie pytają Jarosława Kaczyńskiego:
Kiedy spółka Nowe Jaworzno wznowi produkcję energii i jakie straty generuje niedziałający blok?
Czym kierowała się Rada Nadzorcza powołując na stanowisko wiceprezesa Zarządu spółki Nowe Jaworzno socjologa bez doświadczenia w zarządzaniu blokami energetycznymi, kolegę Beaty Szydło?
Czy, a jeśli tak to dlaczego do zarządzania niedziałającą elektrownią potrzebnych jest trzech prezesów?
Kiedy zostanie powołany prezes Tauron Polska Energia, który da gwarancję sprawnego i merytorycznego zarządzania spółką ?
Czy rząd daje gwarancję ciągłości działania kopalni Sobieski oraz zatrudnienia dla jej pracowników do 2049?
Regionalne Biuro Prasowe Platformy Obywatelskiej RP