Polska energetyka jest uwięziona w węglowej pułapce

Po siedmiu latach opowieści z mchu i paproci, na rok przed wyborami parlamentarnymi polski rząd dodał gazu w programie atomowym. Przy dobrych wiatrach, 6-9 GW mocy z atomu będziemy mieć pod koniec lat trzydziestych XXI wieku. Tymczasem , jak podaje Forum Energii , już po 2025 r., kiedy skończy się wsparcie publiczne, falami z polskiego systemu może wyjść najpierw 8 GW mocy węglowych, a trochę później kolejne 6 GW. A po 2030 r. stare elektrownie zaczną wymierać jak dinozaury. W ciągu 10 lat ma zniknąć 15 GW.

Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska oraz wiceminister Adam Guibourgé-Czetwertyński reprezentowali Polskę na 4. szczycie ministerialnym Partnerstwa na rzecz Transatlantyckiej Współpracy Energetycznej (P-TECC), który 1 marca 2023 r. rozpoczął się w Zagrzebiu (Chorwacja). W wydarzeniu uczestniczyli ministrowie energii z państw należących do inicjatywy P-TECC oraz przedstawiciele największych spółek energetycznych.

Podczas szczytu ministerialnego szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa rozmawiała z amerykańską sekretarz energii Jennifer Granholm o bezpieczeństwie energetycznym oraz współpracy między Polską a Stanami Zjednoczonymi w ramach strategicznej inwestycji budowy pierwszej elektrowni atomowej w naszym kraju.

Również w ubiegłym tygodniu, Jacek Sasin wicepremier i minister aktywów państwowych udzielił wywiadu dla Radio Plus, w którym mówił o finalizowaniu rozmów z Koreańczykami i nadziejach na wizytę ministra Lee Chang-yang w Warszawie i podpisaniu umowy o współpracy dot. wsparcia inwestycji. Mówiąc o budowie elektrowni jądrowej w Polsce zapewniał, że cały czas jest w kontakcie ze stroną koreańską i ustala szczegóły współpracy. Zapowiedział, że elektrownia jądrowa zostanie zbudowana w najbliższych 10 latach.

Obserwując aktywność członków polskiego rządu zaangażowanych w transformację energetyczną, można odnieść wrażenie, że kabaret pod nazwą „Atom w Polsce” rozkręca się na dobre. Minister właściwy ds. ochrony środowiska stał się ambasadorem technologii, która na wypadek katastrofy ma nieobliczalne dla środowiska naturalnego konsekwencje. Minister właściwy ds. górnictwa promuje technologię, która służy dekarbonizacji polskiej energetyki. Zamiast mydlić Polakom oczy atomem, który zagości w Polsce pod koniec trzeciej dekady XXI wieku, czas przyspieszyć transformację polskiej energetyki.

Polska energetyka jest uwięziona w węglowej pułapce i ministrowie odpowiedzialni za transformację energetyczną dobrze o tym wiedzą. Uzależnienie polskiej energetyki od węgla skutkuje bardzo wysokimi emisjami gazów cieplarnianych, a co za tym idzie wysoki kosztami wytwarzania energii. Kolejne skecze o atomie w Polsce dekarbonizacji polskiej energetyki nie zrobią.

Patryk Białas
Patryk Białas

Radny Miasta Katowice. Ekspert stowarzyszenia BoMiasto.