Aktywiści apelują do prezydenta Katowic: STOP dewastacji przyrody w Dolinie Pięciu Stawów

Śląski Ruch Klimatyczny apeluje do Prezydenta Miasta Katowice Marcina Krupy o zatrzymanie dewastacji przyrody w Dolinie Pięciu Stawów (Katowice/Sosnowiec/Mysłowice). Aktywiści zachęcają do podpisania petycji.

Treść apelu:

Urząd Miasta Katowice planuje wydać co najmniej 50 milionów złotych na „rewitalizację” kompleksu stawów Szopienice-Burowiec. 

Władze miasta zapewniły mieszkańców, że zachowają półdziki charakter stawów Morawa, Borki oraz Hubertus I, II oraz III. Ingerencja w środowisko miała być minimalna, drzew i cienia miało przybyć, a żaden ze zewidencjonowanych 37 gatunków ptaków, 14 gatunków ryb oraz 9 gatunków gadów i płazów nie miał utracić swojego domu. 

Zapewnienia i deklaracje padły w dniu 21 września 2022 roku podczas spotkania w Urzędzie Miasta pomiędzy aktywistami Śląskiego Ruchu Klimatycznego a panią Beatą Urych, Pełnomocniczką Prezydenta Marcina Krupy ds. Klimatu.

Tymczasem w październiku 2023 r., wzdłuż wschodniego brzegu stawu Morawa zaobserwowano ponad 100 drzew oznaczonych czerwonymi numerami, które prawdopodobnie mają zostać wycięte w ramach ww. „rewitalizacji”. Oznaczono również największe drzewa, te o najcenniejszych walorach przyrodniczych. 

Jako mieszkańcy Katowic, Sosnowca, Mysłowic i okolic oraz użytkownicy tych terenów, głównie w celach rekreacyjno-przyrodniczych, nie godzimy się na taki stan rzeczy i domagamy się natychmiastowej zmiany projektu — tak aby dopasować go do istniejącej przyrody, a nie odwrotnie. 

Wycięcie tych drzew spowoduje likwidację siedlisk licznych zwierząt zamieszkujących tereny stawów. Pozbawi również spacerowiczów bezcennego cienia, a cały obszar zostanie okaleczony zarówno pod względem bioróżnorodności, jak i estetyki.

Sprzeciwiamy się również wycięciu drzew i zarośli wzdłuż brzegu stawu Morawa przy ulicy Sosnowieckiej, równoległej do torów tramwajowych. Tereny te stanowią siedliska i schronienie dla zamieszkujących stawy kaczek, łysek, łabędzi oraz innych ptaków, a także kilkudziesięciu gatunków innych zwierząt. 

Przypominamy, że władze miasta planowały uporządkowanie funkcji rekreacyjno-wypoczynkowej z zachowaniem dzikiego charakteru terenu przyrodniczego przy Stawie Morawa. Co więcej, Urząd Miasta wpisał planowaną „rewitalizację” tego obszaru w tzw. SECAP, czyli miejski plan adaptacji do zmian klimatu. 

Skandalem jest zasłanianie się mitygacją i adaptacją do zmian klimatu przy jednoczesnej wycince drzew, budowie parkingów, wiat grillowych czy pomostów dla wędkarzy.

Apelujemy o dostosowanie projektu do istniejących możliwości terenowych bez szkody dla drzew. Nie zapominajmy, że np. parking z drzewami ogranicza nadmierne nagrzewanie się pozostawionych na nim pojazdów.

Marcin Krupa, Prezydent Katowic stwierdził, że: „staramy się tę przestrzeń rewitalizować i udostępniać naszym mieszkańcom, żeby mogli korzystać z wody i zieleni”. Tymczasem planowane działania sugerują coś odwrotnego — betonowanie i wycinki drzew. Mieszkańcy i bez rewitalizacji potrafią dostosować się do przestrzeni i korzystać z wody i zieleni, bez uszczerbku dla przyrody. Apelujemy do władz miasta o podobne podejście.

Szanujemy pomysł adaptacji terenów zielonych dla osób z niepełnosprawnościami oraz potrzebę uporządkowania terenu — z tymi planami się jak najbardziej zgadzamy. Jednak nie mogą one zostać zrealizowane kosztem przyrody. Jest to sprzeczne z założeniami projektu i cytowanymi wyżej słowami prezydenta.

Stop dewastacji przyrody w Dolinie Pięciu Stawów!

Dlaczego ta sprawa jest ważna?

Wycięcie tych drzew spowoduje likwidację siedlisk licznych zwierząt zamieszkujących tereny stawów. Pozbawi również spacerowiczów bezcennego cienia, a cały obszar zostanie okaleczony zarówno pod względem bioróżnorodności, jak i estetyki.

Zdjęcia z Doliny Pięciu Stawów.

Natalia Wrocławska
Natalia Wrocławska