Śląski Ruch Klimatyczny przeciwko nowej kopalni w Mysłowicach. Protest na ulicach miasta

Śląski Ruch Klimatyczny zorganizował w Mysłowicach protest przeciwko budowie nowej kopalni w Mysłowicach. W mieście odbyły się łącznie cztery manifestacje, które zgromadziły kilkanaście osób. Uczestnicy mieli ze sobą różne transparenty, na których głoszone były takie hasła jak „Węgiel to już historia, zajmijmy się teraźniejszością”, „Nie kłamcie! Kopalnie to trup” czy „Walczymy o klimat”. 

Kilkanaście osób zebrało się w czwartek (29 kwietnia) w czterech punktach na terenie Mysłowic, by dać wyraz sprzeciwu wobec planów budowy nowej kopalni Brzezinka 3 w mieście. Manifestacje, których organizatorem był Śląski Ruch Klimatyczny, odbyły się na ulicy Bytomskiej 43 i 47,a także przed Urzędem Miasta – jedna od strony ul. Powstańców 1 i druga od strony placu Wolności. Inicjatorów akcji wspierała organizacja ekologiczna Extinction Rebellion Śląsk oraz biuro senatorskie Gabrieli Morawskiej-Staneckiej. „W czasach gdy należy od węgla odchodzić, by ratować świat przed katastrofą klimatyczną, władze miasta, ręka w rękę z prywatnym inwestorem, zamierzają „zafundować” Mysłowicom kopalnię węgla pod nazwą Brzezinka 3. Mieszkańcy i mieszkanki od dawna sprzeciwiają się kopalni. Eksploatacja kolejnych złóż to nie tylko więcej wydobycia, więcej spalania i większe trucie planety emisjami CO2. To także dewastacja okolicznych zasobów naturalnych i całego środowiska. To szkody górnicze i poważne ryzyko dla osób mieszkających w zagrożonych nimi domach. Władze Mysłowic próbują mydlić ludziom oczy, puszczając w ruch narrację o „rozwoju”, „szansach dla miasta” i „miejscach pracy”. Niestety, te obietnice to ułuda – mieszkańcy i mieszkanki Mysłowic na kopalni stracą – tak jak całe miasto. I wiedzą o tym. Dlatego różnymi drogami i sposobami działają, by zatrzymać kopalnię Brzezinka 3. Na nas mogą w tej kwestii liczyć. Dzisiejszy protest to nie koniec. Dopiero się rozkręcamy”, ogłosili przedstawiciele Śląskiego Ruchu Klimatycznego.

O proteście mieszkańców, którzy nie chcą nowej kopalni w Mysłowicach, pisaliśmy już na łamach „Śląskiej Opinii”. Marcin Stroński, społecznik z Mysłowic, mówił w rozmowie z nami tak: „Obawiamy się szkód górniczych, ale też zanieczyszczeń. Cała Europa odchodzi od wydobycia węgla, a u nas buduje się nową kopalnię. To absurd. Uważam, że miasto można rozwijać w inny sposób, a takie działania cofają Mysłowice, które tym samym – jak ktoś słusznie zauważył w komentarzach w sieci – dumnie wkraczają w XIX wiek”. Z kolei Piotr Talarek, doradca zarządu w spółce Brzezinka, zapewniał nas, że obawy mieszkańców są nieuzasadnione, a zniszczeń domów nie będzie. Ostatecznie prezydent Mysłowic Dariusz Wójtowicz, który był gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie”, zapowiedział, że w obliczu protestów i głosów sprzeciwu w mieście zostanie zorganizowane referendum w tej sprawie. „Zapytamy mieszkańców, czy chcą nowej kopalni. Myślę, że to najbardziej sprawiedliwe rozwiązanie”, powiedział nam prezydent Wójtowicz.

Sprawa jest rozwojowa i z pewnością jeszcze do niej wrócimy.

Bartosz Wojsa
Bartosz Wojsa

Dziennikarz, wydawca strony głównej w „Super Expressie”.