Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Raper Gardian nagrał kawałek o kopalni, w której pracuje. Górniczy klip robi furorę w sieci
„Szczęść Boże życzę Wam niech te wieże stoją nadal i niech w opiece ma nas wszystkich Święta Barbara” – to fragment utworu „Kopalnia”, który właśnie miał premierę w sieci. Autorem jest Andrzej Gardyanczyk, maszynista wyciągowy na Ruchu Rydułtowy KWK ROW, który po pracy jako Gardian pisze teksty i rapuje. Sceny do clipu powstały pod koniec października na terenie kopalni Rydułtowy – pisze Polska Grupa Górnicza.
– Wiele osób nie docenia górników, nie docenia kopalń i tego co mamy, naszego dziedzictwa kulturowego. Nie wiadomo jak długo będziemy fedrować, dlatego chcę upamiętnić to co jeszcze jest – tłumaczył Andrzej Gardyanczyk.
„Krajobraz zmienia się, bo wszystko chcą zamykać i jest mi bardzo przykro, dziedzictwo śląskie znika” – to fragment jego utworu.
Artyście zależało na tym, by clip powstał na terenie kopalni. Z pomocą przyszedł jeden z nadsztygarów, który pomógł załatwić niezbędne zgody i nadzorował, aby filmowanie na terenie kopalni nie zakłóciło jej pracy i przebiegło bezpieczne. Realizacją teledysku zajęło się Studio Filmowe Bogusława Porwoła.
– W rapie najważniejsze są słowa. Bóg dał mi talent, a ja go nie chcę zmarnować – mówi Gardian.
Pracownik Ruchu Rydułtowy w swoich tekstach podejmuje tematy związane z miłością, przyjaźnią, a także z zamiłowaniem do motocykli. Jeden z utworów dedykował ratownikowi medycznemu, Borkosiowi gdy ten uległ wypadkowi w motoambulansie i znalazł się w śpiączce. Medyk przyznał potem „Usłyszałem Cię przyjacielu”.
Andrzej Gardyanczyk w kopalni pracuje 5 lat, od 10 lat rapuje. Wspiera go żona i koledzy z pracy. Wystąpili w teledysku.
„Kopalnia to organizm, serce bije, pełny skip . Maszyna wyciągowa znów przejeżdża cały cykl. (…) Święta Barbaro chroń górników i nie pozwalaj na to by po zjeździe szli donikąd”.
Źródło: PGG.pl