Joanna Jaskółka: Synowie, kury i Stuhr

Niektórych śmieszy sformułowanie „szkoła w chmurze”, innych do rozpuku bawi wizja ławek w szkółce leśnej. Są też hasła, które swój komizm zawdzięczają obróceniu tragedii w żart. Tak jak słynne „Matka jest tylko jedna”.

Na szczęście to nie tylko smutna informacja, że brakuje drugiej flaszki, ale i nazwa bloga pewnej młodej damy, która opuściła kiedyś Warszawę, by przenieść się do Puszczy Piskiej.

Na dywanik u Złego Ojca trafiła Joanna Jaskółka, znana m.in. z bloga „Matka jest tylko jedna”. Kobieta, która z niejedną kurą śniadanie jadła.

Zły Ojciec
Zły Ojciec

Zły Ojciec, postać anonimowa, bo jak zły to po co rzucać nazwiskami. Jedni mówią, że pisze teksty humorystyczne, inni że do bólu prawdziwe. Upewnia czytelników w jednym, może dzieci nie są dla wszystkich, ale nudno to z nimi nie jest. Publikuje blog, którego fragmenty przytaczamy na Śląskiej Opinii ku Waszej uciesze, albo przestrodze.