Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
PiS prowadzi polską energetykę na górę lodową
Jacek Sasin minister aktywów państwowych mówiąc, że Polska do 2049 roku nie odejdzie od węgla pokazuje, że rząd Prawa i Sprawiedliwości prowadzi polską energetykę na górę lodową. Transformacja energetyczna z zachowaniem węgla nie jest możliwa.
Jacek Sasin mówił niedawno w TVP Info, że Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego pozwoli nam przetrwać do czasu, do którego rząd zobowiązał się tj. do 2049 r. W ocenie ministra aktywów państwowych, nie ma mowy, aby wcześniej odejść od węgla.
Tymczasem, przyszłość sektora energetycznego stoi pod wielkim znakiem zapytania. Niezależnie od tego, czy NABE powstanie, czy nie. PGE, Tauron a zwłaszcza Enea, będą przy Orlenie spółkami relatywnie małymi. W zeszłym roku, stosunkowo łaskawym dla elektrowni węglowych, PGE miała 73 mld zł przychodów, 8,6 mld zł EBITDA i 3,3 mld zysku netto. Porównując z wynikami Orlenu, czyli 277 mld zł przychodów i ponad 33 mld zł EBITDA, musi doprowadzić do hercklekotów w siedzibie PGE na ul. Mysiej w Warszawie.
Jeśli powstanie NABE, PGE, Tauron i Enea będą relatywnie małe. Wprawdzie kurs ich akcji może wzrosnąć, jednak Orlen będzie mógł przekonywać decydentów, że potencjał inwestycyjny firm tej wielkości stoi pod znakiem zapytania, a wewnętrzna konkurencja spółek skarbu państwa o projekty nie ma sensu. A jeśli NABE nie powstanie, elektrownie węglowe będą kulą u nogi wszystkich trzech spółek energetycznych i prędzej niż później ktoś powyjmuje z nich najcenniejsze aktywa. Czyli dystrybucję i planowane inwestycje w offshore.
Jak napisał jeszcze w 2013 r. były minister klimatu w rządzie PiS Michał Kurtyka: „Tylko jasne wymagania ze strony nadzorującego właściciela są w stanie wykreować przestrzeń do aktywności zarządów i kadry. W przeciwnym razie państwo-regulator pozostaje zakładnikiem państwa właściciela, wobec którego swoje własne spółki będą formułowały postulaty o zwiększenie dofinansowania i z rezerwą będą odnosiły się do swobodnej konkurencji. Uderza zapętlenie państwa w swojej roli właścicielskiej i regulacyjnej”. Od tego czasu rząd, od ośmiu lat rząd PiS, w sprawie transformacji energetycznej zapętla się coraz bardziej.