W Trzebini powstają kolejne zapadliska. Trwa walka z niebezpiecznym zjawiskiem, uruchomiono pompy głębinowe

W ostatnim czasie w Trzebini powstały dwa nowe zapadliska. Szczęśliwie w obu przypadkach nie było osób poszkodowanych, ale wszyscy zgodnie przyznają, że to niebezpieczne zjawisko trwa w tej miejscowości zdecydowanie za długo. Od początku roku w Trzebini odnotowano co najmniej kilkanaście zapadlisk. Walka z nimi nie jest prosta.

Gdzie powstały nowe zapadliska w Trzebini? Pierwsza deformacja o średnicy około 5 metrów i głębokości 4 metrów powstała na terenie kortów tenisowych w rejonie ul. Górniczej. Zgłoszenie wpłynęło do Spółki Restrukturyzacji Kopalń w późnych godzinach wieczornych. Miejsce zostało zabezpieczone. W związku z bezpośrednim wystąpieniem zagrożenia dla bezpieczeństwa, teren kortów został prewencyjnie oznakowany tablicami „Zakaz wstępu”, zgodnymi z rozporządzeniem Wojewody Małopolskiego z 1 maja 2023 roku.

– Należy wskazać, że zgodnie z zaprezentowanymi wynikami badań teren kortów tenisowych znajduje się w linii starorzecza Koziego Brodu, czyli rejonu najbardziej wrażliwego na powstawanie zapadlisk oraz w bezpośrednim sąsiedztwie krawędzi płytkiej eksploatacji. Informujemy również, że teren kortów bezpośrednio przylega do obszaru wyznaczonego przez ekspertów do uzdatniania, które ma rozpocząć się do końca czerwca. Dodatkowo SRK przygotowuje procedurę przetargową na rozszerzone uzdatnianie południowej strony ul. Górniczej – podają przedstawiciele SRK.

Drugie zapadlisko odnotowano na prywatnej działce w rejonie ul. Odkrywkowej, na terenie polnym. Informacja wpłynęła do SRK po zapadlisku na terenie kortów tenisowych, mimo że pojawiło się ono kilka dni wcześniej. Właściciel działki nie poinformował służb i samodzielnie zabezpieczył miejsce powstania leja o śr. ok. 0,5 m i gł. ok. 1,5 m. Miejsce to także zostało oznakowane przez SRK odpowiednimi tablicami.

– Informujemy, że obszar zabudowany w rejonie ulic Odkrywkowej, Dembowskiego i 22 Stycznia został również wyznaczony przez ekspertów do uzdatniania. Procedura przetargowa na stabilizację terenu jest już przygotowywana przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń – czytamy w komunikacie.

Walka z niebezpiecznym zjawiskiem trwa, a SRK podaje, że uruchomione zostały już pompy głębinowe w Trzebini, które mają za zadanie wypompowywanie wód gruntowych i wyhamowanie procesu podnoszenia się poziomu lustra wody, co jest jedną z głównych przyczyn powstawania zapadlisk. – Zgodnie ze złożonymi wcześniej przez zarząd Spółki Restrukturyzacji Kopalń  deklaracjami rozruch maszyn nastąpił w poniedziałek, 29 maja. Początkowo działania polegały na podłączeniu zasilania, uruchomieniu pomp oraz precyzyjnym ustawieniu przyrządów, czujników i wydajności urządzeń. W kolejnym etapie pompy rozpoczęły właściwą pracę – czytamy.

W wyznaczonych lokalizacjach, tj. teren leśny w rejonie ul. Grunwaldzkiej, zainstalowane zostały dwie pompy głębinowe o wydajności 5m3/min, umieszczone w udrożnionych wcześniej przez SRK otworach, sięgających na głębokość 180 metrów. Ma to pozwolić utrzymać wody gruntowe na obecnym poziomie, czyli około 307 m n.p.m.

SRK otrzymała w marcu 2023 roku ekspertyzę wskazującą możliwości zatrzymania procesu podnoszenia się zwierciadła wody w górotworze, poprzez pompowanie wód z zatapianych wyrobisk przy użyciu pomp umieszczonych w piezometrach. W związku z tym, jak podaje firma:

  • Wykonano „Projekt robót geologicznych”, zatwierdzony 15 maja prawomocną decyzją przez Marszałka Województwa Małopolskiego
  • Przygotowano wykop pod kabel energetyczny dla podłączenia pomp
  • Wyczyszczono kanał wód przemysłowych – o długości ok. 2100 m, studzienki rewizyjne oraz przepusty
  • Wykonano kontrolę drożności piezometrów P1 i P1bis wraz z ich udrażnianiem do nominalnej średnicy i głębokości oraz zabezpieczono przed dostępem osób trzecich do momentu zainstalowania w nich pomp
  • Zainstalowano pompy głębinowe wraz z układem sterowania i wyposażeniem na potrzeby uruchomienia pompowni w byłym OG „Siersza I” oraz wybudowano rurociąg tłoczny z infrastrukturą techniczną łączącego oba piezometry
    z kanałem wód przemysłowych.
  • Do realizacji zadania konieczne było zawarcie w dniu 12 maja czterech umów dzierżawy gruntów leśnych z Nadleśnictwem Chrzanów.

Mieszkańcy mają nadzieję, że z problemem, z którym borykają się już od wielu miesięcy, uda się wreszcie uporać. Sprawę na pewno będziemy monitorować.

Bartosz Wojsa
Bartosz Wojsa

Dziennikarz, wydawca strony głównej w „Super Expressie”.