Spółki górnicze zarobiły tak dużo, że część środków trzeba będzie „zabrać”. Sasin: Podatek od nadmiarowych zysków

Spółki górnicze i paliwowe odnotowują rekordowe zyski, a to między innymi z powodu wojny w Ukrainie i trudnej sytuacji geopolitycznej na świecie, która jest z tym związana. Ceny surowców poszły mocno w górę, co oznacza, że spółki zarabiają więcej. A może nawet… „za dużo”. Część środków zostanie im „odebrana” w ramach „podatku od nadmiarowych zysków”.

O tym, że rząd może zdecydować się na podatek od nadmiarowych zysków w spółkach górniczych i paliwowych, mówiło się od kilku dni, jeśli nie tygodni. Sprawa tyczy się firm, które zarobiły krocie w ostatnim czasie, między innymi z powodu wojny w Ukrainie i nowej sytuacji geopolitycznej na świecie. Ceny surowców poszły mocno w górę, co oznacza, że choć mieszkańcy mogli mieć problem z kupieniem na przykład drogiego węgla, to spółki zarobiły na surowcach więcej. Teraz, jak potwierdził minister aktywów państwowych Jacek Sasin, potwierdzono, że trwają prace nad wprowadzeniem „podatku od nadmiarowych zysków”. Wicepremier zastrzega jednak, że trzeba przy tym wszystkim uwzględnić plany inwestycyjne, które są powiązane z trwającą transformacją energetyczną w Polsce.

Jacek Sasin był gościem w programie Radia Plus i tam potwierdził, że podatek od nadmiarowych zysków „będzie” i „trwają nad nim prace”. Spekulacje na ten temat wywołały wcześniej prawdziwe zatrzęsienie na rynkach giełdowych. Spadek akcji, ostre reakcje inwestorów, wahania kursów. Wówczas rząd od pomysłu się dystansował, ale – jak widać – sprawa powróciła.

Wicepremier w radiowej audycji podkreślał, że nadmiarowy zysk ma pokryć koszt regulacji zamrażających ceny energii i tylko to sprawiło, że właściwie spółki energetyczne już tych zysków zostały pozbawione. Pozostaje kwestia spółek górniczych, które na rosnących cenach węgla zarobiły krocie. „Głównie chodzi tu o węgiel koksujący. Zyski Jastrzębskiej Spółki Węglowej były rekordowe w zeszłym roku, zapowiadają się rekordowe w tym roku. I jest kwestia Orlenu, czyli przerobu ropy naftowej”, tłumaczył Jacek Sasin.

Nad podatkiem od nadmiarowych zysków pracują trzy resorty: Ministerstwo Klimatu we współpracy z Ministerstwem Finansów i Ministerstwem Aktywów Państwowych. Sasin zdradził, że mechanizm miałby polegać na wyrównaniu dysproporcji wynikających ze wzrostu cen na rynku, a nie zysków wynikających np. z rozszerzenia działalności. Tak, by „było sprawiedliwie”.

Niewykluczone, że projekt będzie gotowy jeszcze w marcu i wtedy zostanie przedstawiony opinii publicznej. Rozwiązania mają też objąć poprzedni rok.

Bartosz Wojsa
Bartosz Wojsa

Dziennikarz, wydawca strony głównej w „Super Expressie”.