Strajk i pacyfikacja 16 grudnia 1981

Strajk w KWK „Wujek” wybuchł 14 grudnia 1981 r. Już dzień wcześniej (13 grudnia) górnicy gotowi byli przerwać pracę w obronie przewodniczącego zakładowej komisji NSZZ „Solidarność” Jana Ludwiczaka. Dotarła do nich bowiem wieść o tym, że w nocy z 12 na 13 grudnia Milicja Obywatelska zabrała Jana Ludwiczaka z domu, wyłamując przy tym drzwi i bijąc górników, którzy przyszli mu na ratunek.

Ostatecznie decyzję o rozpoczęciu strajku podejmowały kolejne zmiany górnicze 14 grudnia.

Dyrekcji kopalni oraz przedstawicielom wojska przedstawiono postulaty: uwolnić Jana Ludwiczaka oraz innych internowanych, odwołać stan wojenny i przestrzegać porozumień zawartych przez stronę rządową w sierpniu i wrześniu 1980 r.

Niemym świadkiem historii była wtedy głównie łaźnia łańcuszkowa, w której górnicy wspólnie podejmowali decyzje, tam też ks. Henryk Bolczyk odprawiał dla nich msze św.

Ostatecznie, 16 grudnia, w środę, władza postanowiła siłowo zdławić strajk.
Ok. godz. 9 do górników przyszli przedstawiciele wojska i dyrekcji i zapowiedzieli, że jeśli do godz. 11 strajkujący nie opuszczą kopalni, zakład zostanie „odblokowany”. Następnie od kopalni brutalnie odepchnięto zgromadzonych przed jej ogrodzeniem ludzi, przeciwko którym ZOMO użyło granatów gazowych, pałek i armatek wodnych.

Po rozpędzeniu tłumu milicja i ZOMO przystąpiły do pacyfikacji kopalni. W kierunku „Wujka” wystrzeliwano gazy łzawiące i świece dymne, a strajkujących polewano wodą z armatek. W końcu na teren kopalni wjechał czołg, robiąc wyłom w murze, przez który do zakładu weszli funkcjonariusze, m.in. pluton specjalny ZOMO, uzbrojony w pistolety maszynowe. W stronę strajkujących górników padły strzały.

Śmierć poniosło 9 górników. Większość zginęła na miejscu, kilku zmarło w kolejnych dniach w szpitalach. 23 zostało postrzelonych. Także załogi karetek pogotowia, które ewakuowany rannych i zagazowanych górników były narażone na zatrzymanie i bicie przez zomowców.

DZIEWIĘCIU Z „WUJKA

Dziewięciu górników zabitych przez ZOMO podczas pacyfikacji KWK „Wujek” to:

Józef Czekalski​ 48 lat ​ur. 28 listopada 1933 r. w Orszewicach / zginął na miejscu

Ryszard Gzik​​ 35 lat ​ur. 19 marca 1946 r. w Radomsku / zginął na miejscu

Zbigniew Wilk​​ 30 lat ​ur. 22 lipca 1951 r. w Dzierdziówce k. Stalowej Woli / zginął na miejscu

Bogusław Kopczak​ 28 lat ​ur. 7 października 1953 r. w Katowicach / zginął na miejscu

Joachim Gnida​ 28 lat ​ur. 5 stycznia 1953 r. w Mikołowie / zmarł 2 stycznia 1982

Józef Krzysztof Giza​ 24 lat ​ur. 13 marca 1957 r. w Tarnogrodzie / zmarł 16.12.1981

Zenon Zając​​ 22 lat​ ur. 12 listopada 1959 r. w Wolsztynie / zginął na miejscu

Jan Stawisiński ​21 lat ​ur. 29 czerwca 1960 r. w Sławnie / zmarł 25.1.1982

Andrzej Pełka​​ 19 lat ​ur. 18 lutego 1962 r. w Niedośpielinie / zmarł 17.12.1981

Biogramy.

KRZYŻ – POMNIK GÓRNIKÓW KWK „WUJEK”

Historia krzyża przy kopalni „Wujek” sięga 2 listopada 1980 r., kiedy to biskup pomocniczy Czesław Domin odprawił Mszę świętą na stopniach Zakładowego Domu Kultury. Na tę okazję górnicy zrobili drewniany krzyż, przy którym później modlili się w łaźni łańcuszkowej podczas grudniowego strajku.

Zaraz po krwawej pacyfikacji, jeszcze 16 grudnia 1981 r., któryś z górników wyniósł ten krzyż z kopalni i postawił na ulicy. Nie postał tam jednak długo, bo już po miesiącu „nieznani sprawcy” zniszczyli go nocą 26/27 stycznia 1982 r. Wtedy górnicy zagrozili strajkiem, jeśli ten prosty znak ich wiary nie powróci na swoje miejsce. Władza uległa i został wykonany nowy  krzyż, którego już nikt nie ruszył aż do upadku komuny, choć jednocześnie przez całe lata 80. za oddawanie poległym hołdu pod górniczym krzyżem groziły represje ze strony Służby Bezpieczeństwa.

W 1991 r. stał się on elementem obecnego pomnika – monumentalnego stalowego krzyża – umieszczony w nim na wysokości ponad 30 m.

ŚLĄSKIE CENTRUM WOLNOŚCI I SOLIDARNOŚCI

Śląskie Centrum Wolności i Solidarności jest instytucją kultury współprowadzoną przez Samorząd Województwa Śląskiego i Miasto Katowice. Oba samorządy podpisały umowę w tej sprawie 16 grudnia 2011 roku. Muzeum mieści się w zabytkowym budynku kopalni Wujek, stojącym obok Pomnika Krzyża, przy skrzyżowaniu ulic Józefa Gallusa i Wincentego Pola.

W ŚCWiS od roku czynna jest nowoczesna, multimedialna wystawa stała, udostępniona na trzech poziomach budynku, który w przeszłości był kopalnianym magazynem odzieżowym. Przybliża ona w nowoczesny sposób wiedzę historyczną o strajku w kopalni „Wujek” w grudniu 1981 r. oraz o oporze Polaków wobec systemu komunistycznego w latach 80. XX wieku. Jednym z najciekawszych eksponatów prezentowanych na ekspozycji jest czołg T-55. Tego typu czołgi brały udział w pacyfikacji strajku w kopalni „Wujek”. 

ŚCWiS jest też organizatorem atrakcyjnych wydarzeń edukacyjnych, a nawet sportowych. Odbywają się tu m.in. lekcje dla szkół i warsztaty, na których dzieci i młodzież poznają np. techniki druku znaczków podziemnej poczty Solidarności. Co roku odbywa się m.in. Bieg Dziewięciu Górników zarówno dla dorosłych, jak i dla szkół.

W najbliższym czasie Śląskie Centrum Wolności i Solidarności wzbogaci się o nowe obiekty, w tym budynek łaźni łańcuszkowej. 12 grudnia w siedzibie ŚCWiS został podpisany akt notarialny, którym Polska Grupa Górnicza S.A. przekazała te nieruchomości miastu Katowice z dalszym przeznaczeniem dla ŚCWiS.

Śląskie Centrum Wolności i Solidarności

Informacja Prasowa
Informacja Prasowa

Opublikowany tekst jest nadesłanym do nas materiałem prasowym. Jeżeli chcesz wysłać do nas informacje o swoim projekcie, jakimś wydarzeniu lub problemie pisz na redakcja@slaskaopinia.pl.