Polska Grupa Górnicza za darmo przekaże historyczne budynki kopalni Wujek. Wiemy, co się z nimi stanie

Polska Grupa Górnicza zobowiązała się do nieodpłatnego przekazania Śląskiemu Centrum Wolności i Solidarności historycznych budynków kopalni Wujek. List intencyjny w tej sprawie podpisano uroczyście w Katowicach w poniedziałek (12 lipca) w gmachu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego. Wiemy, do czego wykorzystanie zostaną pomieszczenia zakładu.

Dokument w Katowicach podpisał w imieniu Polskiej Grupy Górniczej wiceprezes ds. pracowniczych Jerzy Janczewski, a sygnatariuszami zostali również Izabela Domogała, członek zarządu Województwa Śląskiego, Mariusz Skiba – wiceprezydent Katowic, oraz Robert Ciupa – dyrektor Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności, które zagospodaruje budynki kopalni na cele edukacyjno-kulturalne. Porozumienie obejmuje należące obecnie do kopalni Staszic-Wujek w Katowicach-Brynowie trzy budynki: Oddziału Instalacyjnego, Straży Pożarnej oraz Łaźni Łańcuszkowej. W grudniu 1981 r. trwał w nich strajk górników protestujących przeciw stanowi wojennemu, budowle były świadkami krwawej pacyfikacji, podczas której milicjanci plutonu specjalnego ZOMO zastrzelili dziewięciu górników.

Jak przekazuje PGG, uroczystość podpisania listu intencyjnego o przekazaniu budynków wpisuje się symbolicznie w obchody 40. rocznicy tragicznych wydarzeń stanu wojennego. Izabela Domogała nazwała przekazywane przez PGG obiekty kopalni „trampoliną pomiędzy historią a przyszłością”.  „Mam nadzieję, że będzie to miejsce odwiedzane przez wielu. Wspólnie będziemy dbali o uhonorowanie tych, którzy na to zasłużyli”, powiedziała przedstawicielka władz Województwa Śląskiego. Wiceprezydent Katowic Mariusz Skiba podkreślał z kolei, że chociaż tragiczne wydarzenia w grudniu 1981 r. miały miejsce na Śląsku, to „de de facto strzały były wtedy oddawane do całego narodu”. „Racja stanu wymaga, aby zadbać o pamięć, miejsca oraz informacje, które często nie mają miejsca w podręcznikach historii”, mówił samorządowiec. „W planie mojego życia historia zatoczyła pełny obrót. Wydarzenia 1981 r. w kopalniach przeżywałem osobiście, dlatego jest dla mnie tak istotne, że w tej chwili finalizujemy kolejny etap budowania tego szczególnego miejsca pamięci, jakim jest katowicka kopalnia Wujek. Będzie ono ważne dla przyszłych pokoleń, które już weszły lub dopiero wejdą w dorosłe życie. Ze strony spółki górniczej zawsze byliśmy otwarci na współdziałanie z ŚCWiS, miastem i województwem”, mówił Jerzy Janczewski, wiceprezes ds. pracowniczych PGG.

Robert Ciupa tłumaczył, dlaczego budynki są tak ważne dla Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności. „Łaźnia łańcuszkowa posiada ważność porównywalną z Salą BHP w Stoczni Gdańskiej. Wujek i pacyfikacja kopalni to tożsamość Katowic, regionu i wszystkich mieszkańców”, mówił szef ŚCiW, dziękując za wolę porozumienia i zapraszając na otwarcie wielkiej wystawy stałej 16 grudnia tego roku. Obiekty kopalni Wujek są też pamiątką przemysłowego dziedzictwa Górnego Śląska i kultury górniczej (w tym też kultury organizacji pracy w kopalniach w XX w.). Łaźna Łańcuszkowa, gdzie w grudniu 1981 r. strajkujący modlili się, uczestniczyli we mszach św. i otrzymali absolucję generalną przed starciem z siłami wojska i milicji, ma dziś unikatowy charakter także dlatego, że obecnie w kopalniach nie stosuje się już metody zawieszania ubrań górników na łańcuchach.

W 2016 roku budynek łaźni został objęty ochroną przez śląskiego konserwatora zabytków. Siedziba Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności przy ul. Wincentego Pola w Katowicach mieści się w dawnym magazynie odzieżowym kopalni – w grudniu zostanie w nim otwarta nowa wystawa stała. „Dzięki pozyskaniu budynków Oddziału Instalacyjnego, Straży Pożarnej oraz Łaźni Łańcuszkowej ŚCWiS rozwinie działalność w nowych kierunkach, z poszanowaniem oryginalnie zachowanej tkanki historycznej miejsca, które stanie się ważnym dla regionu i kraju kompleksem historyczno-edukacyjnym”, zapewniają przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej.

Bartosz Wojsa
Bartosz Wojsa

Dziennikarz, wydawca strony głównej w „Super Expressie”.