Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Trzaskowski na COP27: wojna nie może być pretekstem do zatrzymania transformacji energetycznej
Nie możemy używać wojny jako pretekstu do zatrzymania transformacji energetycznej – powiedział w poniedziałek na szczycie klimatycznym ONZ w Egipcie (COP27) prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Samorządowiec bierze udział w wydarzeniach towarzyszących drugiemu tygodniowi konferencji w Szarm-el Szejk jako członek Europejskiego Komitetu Regionów.
Komitet jest jednym z podmiotów delegacji Unii Europejskiej i członkiem grupy LGMA (grupa władz lokalnych i gminnych) reprezentującej samorządy lokalne i gminy na całym świecie.
„Uważamy, że transformacja energetyczna musi się dokonać jak najszybciej i że nie możemy używać wojny jako pretekstu do tego, żeby tę transformację energetyczną zatrzymać” – podkreślił Trzaskowski.
Zauważył, że Polska zapowiadała obecny kryzys energetyczny od wielu lat, jednak nie wystarczyło zapowiadać, trzeba było się przygotowywać i przyspieszać transformację energetyczną, czego – w ocenie samorządowca – rząd nie robił. Jak podkreślił, jest absolutnie przekonany, że dzisiaj trzeba przyspieszyć.
„Oczywiście mamy czas na pewne rozwiązania tymczasowe, sami pomagamy w dystrybucji węgla, ale to musi się ograniczyć do kilku miesięcy. My musimy przyspieszyć transformację energetyczną, jeśli chcemy być naprawdę niezależni od Rosji, a nie ją opóźniać. Myślę, że tutaj się różnimy od rządzących, bo jeżeli chodzi dzisiaj o pomoc obywatelom, wszyscy się zgadzamy” – ocenił.
Trzaskowski wskazywał na kluczową rolę samorządów w przeciwdziałaniu zmianom klimatu. Podkreślił, że samorządy uczestniczą w szczycie klimatycznym przede wszystkim, żeby pokazać swój punkt widzenia.
Według prezydenta Warszawy, miasta są odpowiedzialne za 60-70 proc. emisji i to samorządy biorą na siebie „wielki ciężar zmian” i są dużo bardziej ambitne niż niejedno państwo członkowskie. Powiedział, że w przypadku Polski jest pewne, iż samorządy są dużo bardziej ambitne. Zauważył przy tym, że Warszawa zadeklarowała, iż będzie neutralna klimatycznie.
„Zarówno Unia Europejska jak i polski rząd zrzucają na nas coraz więcej odpowiedzialności, choćby w programie REPowerEU. My tę odpowiedzialność chętnie na swoich barkach mamy, ale chcemy również, żeby Unia Europejska była bardziej ambitna, żeby przekazywała pieniądze bezpośrednio do miast po to, żebyśmy mieli pieniądze na realizację tych najważniejszych projektów” – wskazał Trzaskowski.
Zwrócił uwagę, że podczas poniedziałkowego panelu, w którym uczestniczył, rozmawiano o oszczędzaniu energii.
„Nowa dyrektywa o oszczędzaniu energii zakłada, że 3 proc. budynków (rocznie) będzie ocieplanych i będzie podlegać takiej nowoczesnej renowacji. To są koszty idące w setki milionów złotych. Stąd rozmawiamy o wpływie na agendę UE, rozmawiamy także o wsparciu finansowym” – zauważył.
Zdaniem Trzaskowskiego, bez udziału samorządowców bardzo wiele projektów w dziedzinie klimatu nie będzie mogło być zrealizowanych.
„Jeżeli mówimy o tym, czy Polska sprosta tym wszystkim wyzwaniom, na pewno nie sprosta im bez miast, które będą innowacyjne, które będą miały pieniądze na rozwój transportu publicznego, na rozwój zieleni, na oszczędzanie energii. Nie sprosta tym wyzwaniom bez nas, jeśli nie będziemy likwidowali kopciuchów, które trują naszą atmosferę (…). My mamy pomysły, w jaki sposób najlepiej organizować niektóre z tych przedsięwzięć” – przekonywał.
Jak dodał, miasta z Europy – i szerzej, ze świata – wspólnie pomagają budować presję zarówno na instytucjach europejskich jak i na państwach członkowskich, żeby były bardziej ambitne i realizowały te plany, które sobie wyznaczyliśmy.
„Dzisiaj na pewno nie jest czas, żeby obniżać nasze ambicje” – zaznaczył.
Konferencja COP 27, trwająca od 6 do 18 listopada, gromadzi strony Ramowej konwencji ONZ w sprawie zmian klimatu (UNFCCC). Tegorocznym obradom przewodniczy Egipt.
Z Szarm-el Szejk Mateusz Kicka
Źródło informacji: Serwis Samorządowy PAP