Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Klepsydry z datami zamknięcia kopalń, betoniarka i przepychanki. Związkowcy przyjechali zamurować biuro premiera Morawieckiego w Katowicach
Przed biurem premiera Mateusza Morawieckiego, które mieści się przy ulicy Warszawskiej w Katowicach, pojawili się związkowcy. Przed budynkiem zamieścili klepsydry z datami zamknięcia kopalń, przyprowadzili ze sobą również betoniarkę i postanowili spróbować zamurować biuro. Do akcji wkroczyli wówczas policjanci, doszło do przepychanek.
W poniedziałek (24 października) z samego rana pod biurem premiera Mateusza Morawieckiego w Katowicach pojawiło się kilku związkowców, którzy w ramach akcji protestacyjnej chcieli pokazać swój sprzeciw wobec działań rządu oraz samego premiera w temacie górnictwa. Przynieśli ze sobą klepsydry z datami zamknięcia kopalń, między innymi KWK Rydułtowy (2016) czy Mysłowice (2008), a także betoniarkę, za pomocą której chcieli spróbować zamurowań wejście do biura. „Nie ma żadnego uzasadnienia, żeby to biuro dalej istniało. Zaledwie razy razy spotkaliśmy tam pracownika”, mówił obecny na miejscu Rafał Jedwabny, przewodniczący Związku Zawodowego Sierpień ‘80 w Polskiej Grupie Górniczej. Związkowcy argumentowali, że istnienie biura kosztuje podatników nawet kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie, mimo że nikt z niego nie korzysta.
Związkowcy wskazują, że muszą regularnie pojawiać się tutaj z taczką po „obiecany tani węgiel”. Tak stało się między innymi we wrześniu. Wówczas górnicy apelowali, że premier powinien „wyjść do milionów Polaków i powiedzieć im, gdzie jest tani węgiel”. Tymczasem, przypomnijmy, wciąż nie rozwiązano ogromnego problemu, jakim jest brak surowca oraz jego horrendalnie wysokie ceny.
Kiedy protestujący w Katowicach postanowili ruszyć do zamurowania biura, do akcji wkroczyła policja. Doszło do krótkich przepychanek, ale związkowcy, chcąc uniknąć eskalacji konfliktu, postanowili odpuścić. „Dziękujemy, że upominacie się o prawdę. Zapytajcie też: kiedy rząd zainwestuje w nasze górnictwo?”, piszą ludzie na Facebooku ZZ Sierpień ‘80. Tam również, na oficjalnym profilu, zamieszczono zdjęcia z akcji manifestacyjnej.
Niedawno Sierpień ‘80 opublikował też nagranie, na którym o aktualnej sytuacji w górnictwie mówi Bogusław Ziętek, przewodniczący WZZ Sierpień ‘80. „Żaden rozsądny menadżer górniczy nie podejmie decyzji dzisiaj o szukaniu nowych złóż, o otwieraniu nowych pokładów. Jeżeli nie będzie miał pewności, że za trzy, cztery, pięć lat ten węgiel stamtąd będzie miał zbyt. I to jest największa pretensja do rządu, że on cały czas uzależnia nas od obcych surowców. My sprowadzamy węgiel z Indonezji, z RPA, z Kolumbii, a to są niepewne kierunki. Do tej pory uzależniając się od rosyjskiego węgla, teraz uzależniamy się od norweskiego gazu lub węgla z kierunków zamorskich, a niszczymy w dalszym ciągu polskie górnictwo, choć węgla mamy pod dostatkiem”, powiedział.
Niewykluczone, że podobne protesty jeszcze się odbędą. Na razie nikt z przedstawicieli rządu, w tym premier Morawiecki, nie zabrał głosu w tej sprawie.