Najważniejsze wyzwania górnicze na 2024 rok. Nowy rząd będzie miał ręce pełne roboty

Wraz z upływającym 2023 rokiem, upłynęła także władza Prawa i Sprawiedliwości. Nowy rząd, na czele z premierem Donaldem Tuskiem, z pewnością szykuje mnóstwo zmian, również w sferze górnictwa i energetyki. Prawnicy z fundacji Frank Bold apelują o kadencję dla klimatu i środowiska, lecz przygotowali także listę najważniejszych wyzwań górniczych na 2024 rok (i na kolejne lata). Nowy rząd będzie miał z pewnością ręce pełne roboty.

Fundacja Frank Bold przekazała nowemu rządowi listę ośmiu postulatów dotyczących polityki klimatyczno-środowiskowej Polski. Prawniczki i prawnicy organizacji zaapelowali do premiera Tuska i minister środowiska Hennig-Kloski o takie zmiany w prawie, które „będą służyć ludziom i przyrodzie”, a także zaproponowali konkretne rozwiązania i zaoferowali eksperckie wsparcie strony społecznej w procesie legislacyjnym.

– Jako prawnicy działający na rzecz ludzi i środowiska widzimy skalę wyzwań stojących przed nowym rządem. Czeka go wiele trudnych zadań, zarówno w zakresie przywracania praworządności, jak i w zakresie opracowywania rozwiązań prawnych pomagających chronić klimat i przyrodę. Oczekujemy, że rząd podejmie zerwany dialog ze społeczeństwem obywatelskim i będzie wsłuchiwał się w głosy obywateli oraz ekspertów strony społecznej w trakcie tworzenia prawa – powiedział Bartosz Kwiatkowski, prawnik i dyrektor Fundacji Frank Bold.

Frank Bold postuluje, aby rząd w rozpoczynającej się kadencji zajął się w szczególności: „przyspieszeniem transformacji energetycznej Polski, nieuzasadnionymi przywilejami branży górniczej, zapewnieniem Polkom i Polakom prawa do czystego powietrza, przeprowadzeniem reformy zarządzania lasami i reformy zarządzania wodami, wzmocnieniem inspekcji ochrony środowiska, poprawą systemu ocen oddziaływania na środowisko oraz naprawą procesu legislacyjnego”. Wśród postulatów, jak widać, są też wyzwania górnicze.

Przed nowym rządem, o czym pisaliśmy na łamach „Śląskiej Opinii”, mamy też na pewno ustalenia w sprawie górniczej umowy społecznej i notyfikacja tego dokumentu przez Komisję Europejską, a także kwestię siedmiu miliardów złotych na wsparcie dla spółek górniczych, ponieważ niektórym – jak Polskiej Grupie Górniczej – grozi upadłość finansowa. A na co wskazuje Frank Bold?

Jak czytamy, priorytetem jest odejście od paliw kopalnych, czyli między innymi od węgla. Zdaniem przedstawicieli fundacji, kolejne polskie rządy próbowały za wszelką cenę utrzymać węglowe status quo, udając, że zachodzący na całym świecie proces dekarbonizacji energetyki ich nie dotyczy. – Jednocześnie błyskawiczny rozwój fotowoltaiki i prosumeryzmu pokazał, jak ogromny potencjał tkwi w rozwoju energetyki obywatelskiej opartej o źródła OZE, jeżeli tylko przyjęte zostaną korzystne regulacje. Transformacja energetyczna Polski jest koniecznością, należy ją jednak traktować nie tylko jako wielkie wyzwanie, ale również jako wyjątkową szansę rozwojową. Może ona stać się motorem wzrostu gospodarczego, a także doprowadzić do skokowej poprawy stanu środowiska (zwłaszcza w zakresie wód i powietrza), jakości życia oraz zdrowia Polek i Polaków – podkreślono.

Frank Bold oczekuje również zakończenia z „nieuzasadnionymi przywilejami” dla branży górniczej. Jak czytamy, chodzi o rozszerzone w ostatnich latach przywileje, dotyczące „niezwykle szkodliwej nowelizacji prawa geologicznego i górniczego w sprawie tzw. ochrony złóż strategicznych”. – Następstwem tej sytuacji są między innymi szkody w środowisku, którym przynajmniej częściowo można zapobiec tworząc realną społeczną kontrolę nad procesami decyzyjnymi i funkcjonowaniem zakładów górniczych. Domagamy się, aby górnictwo zostało pozbawione szczególnych, niczym nieuzasadnionych przywilejów i funkcjonowało na równych zasadach z innymi gałęziami gospodarki, uwzględniając słuszne interesy społeczności lokalnej i zapewniając wysoki poziom ochrony środowiska – czytamy.

To zaledwie kilka z postulatów, a lista jest jeszcze dłuższa. Prawda jest taka, że przed Ministerstwem Aktywów Państwowych i nowo utworzonym Ministerstwem Przemysłu bardzo dużo pracy, będą to prawdopodobnie jedne z najbardziej „zawalonych robotą” sektorów. To samo może tyczyć się Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Zmiany, jak zapowiedział Donald Tusk, czekają jednak wszystkie resorty. Rok 2024 będzie rokiem tych właśnie zmian, choć zapewne nie wszystkie uda się wprowadzić w ciągu 12 miesięcy. Będziemy trzymać rękę na pulsie.

Informacja Prasowa
Informacja Prasowa

Opublikowany tekst jest nadesłanym do nas materiałem prasowym. Jeżeli chcesz wysłać do nas informacje o swoim projekcie, jakimś wydarzeniu lub problemie pisz na redakcja@slaskaopinia.pl.