Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Zawracamy kijem … czyli kontrrewolucja w Siemianowicach
Zawracanie kijem można rozumieć dosłownie i w przenośni. W Siemianowicach Śląskich, naszym mieście jak się okazuje niedozwolone jest świętowanie Halloween, gdyż nasz Prezydent ma zamiar odwrócić trend z „zachodu” i przywrócić jedynie katolicki charakter świętowania dnia 31 października.
O ile w samej inicjatywie nie ma nic złego i organizacja każdego wydarzenia dla mieszkańców jest lepsza niż brak jakiejkolwiek aktywności, o tyle zakaz organizacji Halloween w szkołach i obklejenie wszystkich słupów informacyjnych w mieście, przy jednoczesnym zakazie wieszania na nich czegokolwiek innego aż do 31 października, jest już przejawem złych praktyk.
Z każdym miesiącem panowania Prezydenta coraz bardziej widać jak bardzo przyznaje on jedynie sobie prawo do decydowania o tym jak nasze miasto ma być postrzegane, co i w jakich duchu (a może i ideologii) ma się dziać w Siemianowicach, a teraz dochodzi do tego jeszcze wyłączność na promowanie jedynie słusznych wydarzeń organizowanych przez UM.
A co na to mieszkańcy? Czy wszyscy z naszych sąsiadów są praktykującymi katolikami? Czy wszyscy Siemianowiczanie chętnie widzą swoje dzieci w przebraniach aniołków? Czy siemianowickie dzieci wolą przebierać się w czarownice i mumie czy jednak przywdziać białe skrzydełka? O ile każdy może sobie odpowiedzieć na te pytania w swoim domu, to już w Siemianowickich szkołach takiego wyboru nie ma. Nie ma też możliwości organizacji i promocji poprzez słupy informacyjne wydarzeń Halloweenowych. Oprócz dzielenia mieszkańców ze wskazaniem na uprzywilejowanie osób wierzących, Prezydentowi udało się jeszcze coś.
O naszym mieście i jego włodarzu jest wreszcie głośno. Media piszą o Siemianowicach i jego Prezydencie. Kolejne punkty w walce o elektorat w nadchodzących wyborach złapane. Szkoda, że Prezydent walczy jedynie o jedną grupę elektoratu i nie pracuje dla wszystkich jego mieszkańców.