Posiedzenie Sejmu w sprawie głosowania korespondencyjnego i przesunięcia terminu wyborów

Trwa nie tylko kryzys epidemiologiczny, ale także polityczny. Wiele samorządów w całej Polsce odmówiło organizacji wyborów prezydenckich w majowym terminie. Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziała wprowadzenie wyborów korespondencyjnych i skorzystania z pomocy wojska przy organizacji komisji wyborczych. Pomysłu nie popiera koalicjant PiS – Jarosław Gowin (Porozumienie) przedstawił projekt zmian w konstytucji – obecna kadencja Andrzeja Dudy miałaby być przedłużona o dwa lata. Władysław Kosinak-Kamysz (PSL) zapowiedział, że Koalicja Polska złoży w Sejmie uchwałę zobowiązującą Rząd do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej.

Dziś: wicepremier Jarosław Gowin podał się do dymisji, a projekt PiS w sprawie wyborów korespondencyjnych został niewłączony do obrad (głosami opozycji i kilku posłów koalicji rządzącej). Marszałek Witek zarządziła przerwę, a w międzyczasie PiS złożyło kolejny projekt w sprawie wyborów korespondencyjnych. Nowy projekt zakłada dodatkowo przesunięcie wyborów do ostatniego możliwego, według konstytucji, terminu tj. do 17 maja.

Fot. Kancelaria Sejmu / Łukasz Błasikiewicz

Sebastian Pypłacz
Sebastian Pypłacz

Redaktor naczelny Śląskiej Opinii. Członek zarządu Związku Górnośląskiego.