Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie

Przyszłość Czystego Przemysłu: Czy polski przemysł przetrwa zieloną rewolucję?
“Tu rozmawiamy o przyszłości, o wyzwaniach, zagrożeniach i szansach.” – Tak rozpoczęła się konferencja „Przyszłość Czystego Przemysłu”, która miała miejsce 28 maja w Parku Naukowo-Technologicznym Euro-Centrum. Wydarzenie przyciągnęło liczne grono ekspertów, przedsiębiorców oraz przedstawicieli różnych instytucji, a głównymi tematami dyskusji były transformacje przemysłu według modelu gospodarki o obiegu zamkniętym oraz dążenie do osiągnięcia neutralności klimatycznej.
„Parki naukowo-technologiczne były motorem zmian starego przemysłu” – stwierdził Roman Trzaskalik, wiceprezes Parku Naukowo-Technologicznego Euro-Centrum. Zaznaczył też, że chociaż sektor rozwijał się bardzo dynamicznie przez dwie dekady, teraz stoi przed nowymi, całkiem dużymi wyzwaniami. No i nie zapomniał podkreślić roli tych innowacyjnych centrów, które łączą siły w całym kraju. Roman Trzaskalik dodał, że marzą, aby ich park stał się niezależną wyspą energetyczną – takim przykładem sukcesu, gdzie ekologia i ekonomia idą ze sobą w parze.
Z kolei Dorota Pawlucka, która koordynuje projekt Circular Foam, pokazała temat nieco szerzej. Analizie poddała wyzwania związane z polityką Europejskiego Zielonego Ładu. Powiedziała – „To piękna wizja – zmniejszyć emisję aż o 55% do 2030 roku i doprowadzić do neutralności klimatycznej do 2050. Jednak nie łatwa w realizacji….Ale to też naprawdę wielka szansa na poważne, pozytywne zmiany w gospodarce.”
No i właśnie Circular Foam – projekt, który skupia się na nowatorskim recyklingu pianek poliuretanowych, używanych choćby w lodówkach czy materiałach budowlanych– zamykając ich obieg w ramach gospodarki cyrkularnej. Dzięki wsparciu z Unii Europejskiej i współpracy wielu podmiotów – od firm po lokalne społeczności – pokazuje się, że przejście na gospodarkę o obiegu zamkniętym jest całkiem realne i przynosi konkretne korzyści. Nie tylko idea, ale coś, co się dzieje naprawdę.
W trakcie pierwszego panelu z udziałem ekspertów – Małgorzaty Krzywonos, prof. Moniki Wieczorek-Kosmali, Marcina Hiltawskiego i Wojciecha Olszewskiego – rozmawiano o wpływie nowych regulacji na strategie firm. Punktem wyjścia było pytanie, czy „czysty przemysł” to oksymoron czy realna możliwość. Odpowiedzi były jednoznaczne: odpowiedzialne modele biznesowe oparte na GOZ i ESG to dziś nie tylko wizerunek – to realna przewaga konkurencyjna, szansa na rozwój, dostęp do finansowania i lepsze miejsce w globalnych łańcuchach wartości.
Spotkanie różnych perspektyw pokazało, że choć cele są ambitne, to dialog i współpraca międzysektorowa mogą prowadzić do realnych zmian. Temat czystego przemysłu wzbudził żywą dyskusję – i nadzieję, że można połączyć odpowiedzialność środowiskową z rozwojem gospodarczym.
„Pędzimy jak pociąg w stronę przepaści. Naukowcy od lat próbują włączyć światła, byśmy zobaczyli, gdzie jesteśmy” – przestrzegała prof. Monika Wieczorek-Kosmala. Jednocześnie wskazała, że nowe regulacje, takie jak CSRD czy unijna taksonomia, to próba zatrzymania tego pędu i zmiana kierunku – ku zrównoważonemu rozwojowi. „Ludzkość działała w paradygmacie ‘wzrost za wszelką cenę’. Teraz zmieniamy kurs – i choć to trudne, to właśnie w tym tkwi szansa”.
Na szczególną uwagę zasługuje rosnąca świadomość młodego pokolenia – “W grupie młodzieży takiej 18-24 widać ogromną gotowość do zmian i zupełnie inne z tym myślenia o przyszłości biznesu, ich życiach, ścieżek zawodowych i takiej gotowości na zmiany. Także to jest budujące.” Dzieci coraz częściej uczą dorosłych – już dziś potrafią w sklepie odmówić zakupu produktu zapakowanego w plastik. Wkrótce edukacja klimatyczna stanie się obowiązkowa w szkołach, i to na bardziej zaawansowanym poziomie. To budujące, że pokolenie wchodzące na rynek pracy kieruje się już innymi priorytetami niż tylko zysk.
Transformacja, mimo wyzwań, nabiera rozpędu. Świadomość ekologiczna rośnie, technologie się rozwijają, a nowe pokolenie wnosi świeżą energię i determinację. To właśnie teraz – dzięki współpracy, edukacji i odpowiedzialnemu przywództwu – mamy szansę nie tylko zatrzymać pociąg, ale skierować go na nowe, bezpieczniejsze i bardziej zielone tory.