Węgiel na rozdrożu. Co raport IEA mówi Polsce i Górnemu Śląskowi? 

Raport „Węgiel 2024. Analizy i prognozy do 2027” Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) to z jednej strony sucha analiza danych, z drugiej niepokojąca diagnoza przyszłości. Dla świata, który wciąż próbuje porzucić paliwa kopalne, węgiel pozostaje zaskakująco odporny na zmiany. Ale dla Polski, a zwłaszcza dla Górnego Śląska, raport ten jest niczym lustro, które pokazuje, że czas przestać chować głowę w piasek. 

Globalne zapotrzebowanie na węgiel ma w 2024 roku osiągnąć rekordowe 8,77 miliarda ton. Choć wzrost wyraźnie zwalnia, wciąż to paliwo zapewnia ponad jedną trzecią światowej produkcji energii elektrycznej. Na czele stoją Chiny i Indie, które węgiel traktują jak klucz do dalszego wzrostu gospodarczego. Z perspektywy globalnej węgiel ma się zatem całkiem dobrze. Ale tylko do czasu. Do 2027 roku rynek ma się ustabilizować, a popyt zacząć spadać, gdy na znaczeniu będą zyskiwać odnawialne źródła energii. 

Polska, od lat lawirująca między deklaracjami dekarbonizacji a realiami zależności od węgla, musi wreszcie podjąć decyzję. Raport IEA jasno pokazuje, że Europa odchodzi od tego surowca. Konsumpcja węgla w Unii Europejskiej do 2027 roku ma spaść o 68 milionów ton, co oznacza dalsze zamykanie kopalń i kurczenie się przemysłu związanego z tym paliwem. W tym czasie w Polsce wciąż toczy się debata, czy „czarne złoto” można jeszcze uratować. Ale czy to ma sens? 

Górny Śląsk, który przez dekady był symbolem potęgi węglowej, dzisiaj musi zadać sobie fundamentalne pytanie: co dalej? Węgiel koksowy, który pozostaje kluczowy dla przemysłu stalowego, wciąż może mieć znaczenie na rynkach takich jak Indie. Ale rosnące koszty wydobycia, ograniczenia środowiskowe i presja społeczna sprawiają, że czas taniego węgla dobiegł końca. 

Politycy w Warszawie często używają województwa śląskiego jako narzędzia w rozgrywkach wyborczych. Obiecują złote góry. Ale gdy kurz kampanii opada, problemy zostają nierozwiązane. Raport IEA to przypomnienie, że świat nie czeka na nasze decyzje. Transformacja energetyczna to nie kaprys, ale konieczność. Jeśli Górny Śląsk chce pozostać gospodarczym sercem Polski, musi postawić na innowacje, nie na utrzymywanie status quo. 

Z perspektywy globalnej węgiel powoli traci na znaczeniu, nawet jeśli jego agonia będzie długa i pełna paradoksów. Ale dla Górnego Śląska i Polski czas się kończy. Albo podejmiemy trudne decyzje dziś, albo jutro będziemy je podejmować pod dyktando innych.

Patryk Białas
Patryk Białas

Radny Miasta Katowice. Społeczny koordynator polskich liderów The Climate Reality Project. Ekspert stowarzyszenia BoMiasto.