Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Lewiatan: Skrajnie fiskalna interpretacja podatku piwnego
- Administracja skarbowa prowadzi zakrojone na szeroką skalę kontrole przedsiębiorców mające na celu weryfikację prawidłowości deklarowania i odprowadzania tzw. podatku piwnego.
- Kontrolowane mogą być tysiące drobnych firm, prowadzących małe sklepy i punkty gastronomiczne, w których oferowane są napoje alkoholowe.
- Lewiatan protestuje przeciwko skrajnie fiskalnej interpretacji przepisów prezentowanej przez fiskusa.
Obowiązek zapłaty podatku piwnego wynika z przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Zobowiązani do jego zapłaty są przedsiębiorcy, którzy świadczą usługi reklamy napojów alkoholowych. Wysokość podatku wnosi 10% wartości usługi reklamowej. Nie jest to nowy przepis, obowiązuje już wiele lat i nigdy nie budziło wątpliwości to, że podatek piwny muszą płacić profesjonalne firmy (agencje reklamowe), które czerpią zyski ze świadczenia usług reklamowych napojów alkoholowych. Uzasadnieniem dla wprowadzenia tego podatku było ograniczenie prezentowania znaków towarowych napojów alkoholowych (zwłaszcza na bilbordach, w mediach).
– Jednak w ostatnim czasie organy skarbowe, które odpowiadają za kontrolę i pobór tego podatku, przyjęły nową interpretację pojęcia usługi reklamy napojów alkoholowych i żądają podatku od przedsiębiorców, którzy prezentują sprzedawane alkohole wewnątrz sklepów, barów oraz zwyczajnie informują swoich klientów o dostępności danych marek napojów alkoholowych. Przyjęta przez organy podatkowe szeroka interpretacje pojęcia usługi reklamowej prowadzi do absurdalnej sytuacji, w której fiskus żąda podatku od przedsiębiorców, którzy mają w sklepie lodówkę z logiem konkretnego producenta, albo od właścicieli restauracji i pubów za podawanie napoju w szklance lub z podstawką, na której jest nazwa piwa, twierdząc że prezentowanie loga producenta stanowi usługę reklamową. W ocenie organów skarbowych taka „usługa reklamowa” powinna zostać wyceniona, a 10% jej wartości przedsiębiorca powinien zadeklarować i wpłacić do urzędu skarbowego – mówi Przemysław Pruszyński, dyrektor departamentu podatkowego Lewiatana.
Lewiatan protestuje przeciwko skrajnie fiskalnej interpretacji prezentowanej przez organy podatkowe, sprzecznej z celem i uzasadnieniem ustawy. To przejaw nadmiernego fiskalizmu państwa, który niszczy zaufanie przedsiębiorców do państwa i stanowionego przez nie prawa.
Konfederacja Lewiatan