Rada Miasta poparła lex deweloper na Burowcu. Zamiast velostrady powstanie osiedle

Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta przegłosowano lex deweloper dla inwestycji na Burowcu. Mimo protestów mieszkańców, zamiast velostrady powstanie osiedle Grupy Pietrzak. Uchwała została przyjęta większością 14 głosów, pod nieobecność 3 radnych.

Do radnych Forum Samorządowego nie trafiły argumenty społeczników, którzy nie tylko zorganizowali protest przed siedzibą Rady Miasta, ale mieli również okazję zabrać głos w toku burzliwych obrad.

Adrian Sklorz, prezes Stowarzyszenia Prawo-Ekologia-Zdrowie, przedstawił nowe fakty w sprawie velostrady; firma będąca właścicielem większości działek na terenie zasypanego wąwozu kolejowego, gdzie ma powstać osiedle, jest w stałym kontakcie z Metropolią, z którą prowadzi rozmowy na temat sprzedaży nieruchomości pod inwestycję rowerową. Negocjacjami nie jest z kolei zainteresowane Miasto Katowice: jak napisali w mailu do społeczników przedstawiciele firmy, właściciel działek był zapewniany, że władze poszczególnych miast będą się z nim kontaktować po zatwierdzeniu doprecyzowanego przez metropolię przebiegu odcinku velostrad. „Niestety poza władzami Mysłowic, nikt do tej pory nie nawiązał z nami kontaktu” – przytoczył słowa autorów maila prezes stowarzyszenia.

Adrian Sklorz podkreślił, że dopiero w pierwszym kwartale przyszłego roku będzie wiadomo, czy velostrada na tym terenie może powstać, zarówno od strony technicznej, jak i prawnej. „W tej sytuacji wydaje się, że dzisiejsze głosowanie, które velostradę całkowicie zablokuje, to głosowanie w oparach absurdu. Jeśli nie absurdu, to przynajmniej niewiedzy” – skomentował z mównicy.

Możliwość wypowiedzi miał także przedstawiciel inwestora, który starał się przekonać radnych do udzielenia zgody na lex deweloper. „Inwestor również ma możliwość zagospodarowania tego terenu i wnioskowania o konieczną zmianę miejscowego planu zagospodarowanie przestrzennego, bez której żadna inwestycja, jednej czy drugiej strony sporu, nie może na tym terenie zaistnień. Dlaczego wniosek inwestora miałby mieć, że tak powiem, mniejszą wartość niż wniosek strony społecznej?” – podsumował temat Mateusz Smugowski, podkreślając przy tym, że inwestor od początku dyskusji przedstawia możliwość przebiegu velostrady wzdłuż terenów planowanej zabudowy.

To jednak nie przekonało obecnych w sali mieszkańców. „Stoicie państwo radni przed historycznym głosowaniem, w którym zdecydujecie, czy opowiedzieć się za interesami jednej z najbogatszych firm w Katowicach, Grupy Pietrzak, czy za interesami mieszkańców najbiedniejszej dzielnicy Katowic, Burowca?” – skomentował z mównicy Pan Eugeniusz. „Panie Prezydencie, jeżeli w dzisiejszym głosowaniu zagłosujecie na korzyść dewelopera Grupy Pietrzak a nie na korzyść zwykłych mieszkańców miasta; jeśli nie będzie Pan walczył z tak powszechną w Katowicach patodeweloperką, może czas, aby mieszkańcy południowych dzielnic Katowic, nękani nieprzemyślanymi WZ-kami, zastanowili się przed najbliższymi wyborami nad publicznym postawieniem kwestii referendum w sprawie przyłączenia południowych dzielnic Katowic do Mikołowa?” – zakończył społecznik.

Przeciwko inwestycji wypowiedział się także przewodniczący Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej, Jarosław Makowski. Polityk zaznaczył, że „lex deweloper to kukułcze jajo, jakie większość sejmowa wrzuciła do samorządowego ogródka. To złe prawo, które jak pokazuje spór wokół inwestycji mieszkaniowej na Burowcu, skutecznie generuje konflikty”. Makowski jednocześnie wyraził zrozumienie i uznanie wobec protestów mieszkańców, podkreślając, że inwestycja jest problematyczna zarówno z punktu widzenia urbanistycznego, środowiskowego, jak i społecznego. Tym samym zapowiedział brak poparcia ze strony Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej dla lex deweloper.

Tak też się stało; za zagłosowali przedstawiciele Forum Samorządowego, Piotr Pietrasz i Krystyna Panek z Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz niezrzeszony radny Dawid Kamiński. Przeciw głosowali radni Koalicji Obywatelskiej oraz Bartosz Wydra.