Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Po co Katowicom tytuł Europejskiej Stolicy Kultury?
Wystąpienie radnego Jarosława Makowskiego podczas sesji Rady Miasta Katowice w dniu 15.12.2022r.
Możemy zapytać: po co nam starania o Europejską Stolicę Kultury? Ba, już raz podjęliśmy taki wysiłek w 2016 r., ale nie udało się zdobyć tego ważnego tytułu? Paradoks polega na tym, że sam tytuł nie jest tak istotny, jak istotne są przygotowania – to one stają się impulsem rozwoju miasta, zmiany jego wizerunku, wyznaczenia nowych kierunków rozwojowych. I taki twórczy boom, jeśli mogę tak powiedzieć, miał miejsce przy poprzedniej edycji, w której Katowice brały udział. A więc: ważny jest sam proces, w ramach którego uwalniamy energię i potencjał naszych mieszkańców, twórców, przedsiębiorców.
Kiedyś miasta czy regiony rozwijały się wedle logiki 3xS – (sun, sand, sea). A więc nastawione były głównie na turystykę. Dziś, po miejskiej rewolucji, obwiązuje, na szczęście inna logika: 3E (education-edukacja, excitement-emocje, entertainment-rozrywka). Dla współczesnego turysty, poszukującego oryginalnych wrażeń, ciekawsze od izolowanych kurortów stają się atrakcje miast, a kluczowymi walorami, jakie one oferują, są gospodarka symboliczna (w miejsce kopalni muzeum) i szeroko rozumiane dziedzictwo miejskie, które po okresie spychania ma margines, a czasem wręcz niszczenia, obecnie przeżywa swój renesans.
„Zmiana poprzez kulturę. Kultura poprzez zmianę” – powinno stać się celem naszych starań o ESK 2029. Kultura się liczy. Ba, kultura się przelicza, gdy jest powiązana z gospodarką. Dlatego nasze staranie, które rozpoczynamy, wpisuje się jednocześnie w zieloną transformację naszego regionu. A kultura może w tym procesie mieć niebagatelne znaczenie – znaczenie może nawet dużo istotniejsze niż to, gdy zrujnowany szyb przerabiany jest na nowoczesne muzeum. Bo nie ma kultury bez twórców. I nie ma kultury bez odbiorców/widzów.
Przykłady francuskiej Marsylii (2013) czy Liverpool (2008) pokazują, jak skutecznie wykorzystać ESK do twórczej przemiany miasta. Warunek: musi być współpraca – twórców, władza samorządowych, przedsiębiorców, mieszkańców. Ale także, co cieszy w naszym przypadku, gmin tworzących metropolię. To szansa, by Katowice zaprosiły inne gminy do współpracy, ale zarazem pokazały, że są stolicą regiony. Po zbudowaniu podstaw gospodarczych naszego miasta, którego symbolem jest Europejski Kongres Gospodarczy, po budowaniu potencjały naukowego, którego symbolem jest współpraca śląskich uczelni w ramach tytułu Europejska Stolica Nauki, przychodzi szansa na dostawienie trzeciego elementu – kultury. A więc z tych trzech wektorów: gospodarka – nauka – kultura, tworzy nam się strategia rozwoju Katowic – stolicy Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.