Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Oświadczenie REGIOS w sprawie sytuacji politycznej środowisk regionalnych
Bazując na wiadomościach, które od tygodnia trawią śląskie partie regionalne, postanowiliśmy zabrać głos w tej burzliwej dyskusji. Burza jest tutaj zresztą dobrym określeniem, które nie tylko doskonale opisuje aktualną sytuację, ale i przypomina pasujące tu powiedzenie – kto sieje wiatr, ten zbiera burzę.
Ślonzoki Razem oficjalnie poparły kandydaturę posła PiS na prezydenta Rudy Śląskiej. Partia Prawo i Sprawiedliwość jest jednym z ugrupowań, których działania przynoszą ogromne szkody śląskości oraz idei decentralizacji i regionalizmu. Jakąkolwiek formę poparcia posłów tej partii można ocenić wyłącznie jako działanie na szkodę środowiska regionalistów i jego celów. Kiedy wydawało się, że posunięcie to było tragiczne i opłakane w skutkach, okazało się, że w szeregach Śląskiej Partii Regionalnej znalazły się osoby, które pozazdrościły tego wątpliwego osiągnięcia. Wprawdzie oficjalnie ŚPR nie poparł nikogo w wyborach na prezydenta Rudy Śląskiej, ale zrobił to przewodniczący partii Henryk Mercik wraz z członkiem zarządu Romanem Kubicą.
Nie przyjmujemy tłumaczeń, że była to ich prywatna inicjatywa. Na stanowiskach, które obaj panowie piastują, nie ma prywatnych inicjatyw. Należy przypomnieć, że funkcje reprezentacyjne nie bez powodu mają taką nazwę. Zdruzgotani jednak jesteśmy tym, co stało się potem.
Gdy wydawać się mogło, że nie da się wypaść gorzej, na profilu Śląskiej Partii Regionalnej pojawiły się posty, napisane w sposób karygodny. Ośmieszony został w istocie cały ruch regionalistów poprzez szkodliwe działania obu partii. Stwierdzenia, które padły w oświadczeniach są niestety mało wiarygodne, zaś postępowanie członków zarządu wspomnianych partii wolimy pozostawić bez komentarza. Zachować milczenie i opuścić kurtynę – to jedyne rozsądne rozwiązanie, jakie możemy wybrać, kończąc ten pogrzebowy spektakl i stojąc nad grobem śląskich ugrupowań partyjnych. Najsmutniejsze w tej całej sytuacji jest to, że osoby, którym sprawa śląska była obojętna, zobojętnieje jeszcze bardziej, a dla tych, którzy aktywnie działali, będzie to czynnik demotywujący.
Jednocześnie jesteśmy świadomi odpowiedzialności. To właśnie ona skłoniła nas do wydania tego oświadczenia. Wiemy bowiem, że porażki, których jesteśmy świadkami, rzutują bezpośrednio na całe środowisko. Honor ratują tutaj funkcjonujące organizacje samorządowe, lecz niestety to za mało. Spektakl się skończył, pora zejść ze sceny. To czas, w którym niektórzy powinni sobie to dobitnie uzmysłowić.
Szokujące jest dla nas to, jak wielu teoretycznych działaczy związanych ze Ślonzokami Razem oraz Śląską Partią Regionalną ma fobie na punkcie rzekomych spisków. Szkoda nam czasu na ciągłe szukanie wrogów między sobą. Od „doświadczonych” wyjadaczy często słyszeliśmy, że mamy siedzieć cicho i się słuchać, ale przyszedł czas, żeby spojrzeć prawdzie w oczy.
Wielokrotnie podkreślaliśmy i nadal podkreślamy, że wśród regionalistów jest duża grupa ludzi, których zasługi na rzecz Górnego Śląska są ogromne. Pamiętamy też jednak, że jest to historia. Czerpiemy z tego, co najlepsze, chętnie się uczymy i wyciągamy wnioski z doświadczeń poprzedników. Jednocześnie sprzeciwiamy się stanowczo usilnym poszukiwaniom wroga. Ograniczanie kontaktu, wzajemna niechęć i frustracja – to nie jest doświadczenie, na którym chcemy się wzorować. Odcinamy się od tego całkowicie i stanowczo potępiamy.
Zważywszy na powyższe argumenty, chcemy przedstawić również swoje oczekiwania. Wzywamy wszystkie odpowiedzialne za zaistniałą sytuację osoby do zaprzestania szkodliwej działalności politycznej. Wierzymy, że przyświecała im praca na rzecz Górnego Śląska, jednak owoce tej pracy są przegnite politykierstwem i do niczego się nie nadają. Dla dobra śląskiej sprawy postawmy sprawę jasno – jeśli nie chcecie pracować dobrze, to przynajmniej nie przeszkadzajcie tym, którzy skutecznie budują pozytywny wizerunek Ślązaków oraz mają realną propozycję dla Śląska i jego mieszkańców. Jednocześnie chcemy jasno zaznaczyć, że rozbitkowie z obu tonących statków śląskiej sceny politycznej, dla których sprawy regionalizmu, Górnego Śląska i Ślązaków są nadal wartością nadrzędną, mogą liczyć na naszą otwartość i zrozumienie.
Mamy nadzieję, że ostatnie dni będą przełomem w śląskim środowisku, który doprowadzi do faktycznych zmian. Liczymy na to, że skompromitowane kolektywy i jednostki w końcu odejdą ze sceny, dając szansę pozostałym, prawdziwie oddanym sprawie organizacjom, na rozpoczęcie nowego rozdziału w historii śląskiego regionalizmu. Rozdziału, który będzie cechował się przykładami wspólnych działań w oparciu o wzajemny szacunek i atmosferę sprzyjającą konstruktywnemu dialogowi na wysokim poziomie, a nie insynuacjach, czy spiskach. Wierzymy, że każdy kryzys jest jednocześnie zaczynem naprawy, samooczyszczenia i wyznaczenia nowej ścieżki. Tego właśnie życzymy środowisku śląskich regionalistów, którego częścią jesteśmy.
W imieniu Zarządu Stowarzyszenia REGIOS,
Tomasz Skowron
Przewodniczący Zarządu REGIOS
Łukasz Giertler
Wiceprzewodniczący Zarządu REGIOS
Dominik Flantowicz
Wiceprzewodniczący Zarządu REGIOS
Stowarzyszenie REGIOS