Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Mieszkańcy walczą o węgiel z botami. Internetowi oszuści próbują wykupować surowiec
W sklepach Polskiej Grupy Górniczej odnotowano przypadki oszustw podczas zakupu węgla. Okazuje się, że część surowca wykupują boty zakupowe, przez co prawdziwi mieszkańcy nie mogą zawierać transakcji. Spółka zapewnia, że wie o sprawie i robi, co w jej mocy, by przerwać nieuczciwy proceder. Ale sprawa nie jest wcale taka prosta.
Sklep internetowy Polskiej Grupy Górniczej bije kolejne rekordy liczby transakcji wykonanych przez klientów, którzy chcą kupić węgiel. Wszystko z powodu ostatnich informacji dotyczących problemów z dostępnością surowca, a także jego wysokich cen. Wiele prywatnych składów już podjęło decyzje o zamknięciu biznesu, tym bardziej, że media obiegły informacje o przesadnie wysokich marżach. PGG wzięła sprawy w swoje ręce i zaczęła sprzedawać węgiel bezpośrednio na kopalniach, jak również poprzez stronę internetową. To ostatnie rozwiązanie, choć sprawniejsze i bez czekania w kolejkach przed zakładaniami, niesie za sobą jednak ryzyko. Mianowicie: ataki hakerskie i boty zakupowe, wykupujące węgiel, zanim zrobią to prawdziwi mieszkańcy. Już teraz odnotowano takie przypadki, co opisał między innymi Onet. „Sprzedaż węgla przez internet pełna patologii. Dotarliśmy do pośrednika: 'mam bota, który kupi wszystko w sklepie PGG'”, czytamy tymże w serwisie.
Spółka wie o procederze i – jak przekonują jej przedstawiciele – stosuje „wiele nowoczesnych technologii wykluczających możliwość automatycznego zakupu węgla przy pomocy botów zakupowych”. PGG przestrzega jednak klientów, by nie udostępniali swoich danych i nie korzystali z oferty „pośredników” próbujących wyłudzać pieniądze w zamian za rzekome ułatwienie zakupów. „W szczególności przestrzegamy naszych klientów, by w żadnym wypadku nie udostępniali komukolwiek danych personalnych i bankowych, których używa się do sfinalizowania transakcji w e-sklepie”, apelują przedstawiciele PGG. „Technologie zabezpieczające e-sklep przed automatyzacją zakupów oparte są na mechanizmach sztucznej inteligencji stosowanych w rozwiązaniach czołowych firm światowych, które specjalizują się w dostarczaniu rozwiązań służących do ochrony serwisów internetowych. Na bieżąco kontrolujemy działanie systemów ochrony sklepu i reagujemy na wszystkie wykryte nieprawidłowości transakcji, noszące znamiona automatyzacji zakupów”, przekazuje spółka.
Strona PGG, na której można kupić węgiel, musi udźwignąć ogromny ruch internetowy, który zwiększył się w ostatnich dniach. Jak podaje spółka, w godzinach udostępniania węgla do sprzedaży notuje się ponad 100 tys. prób połączenia z serwisem sklepu w ciągu jednej sekundy. „Tak duże natężenie odwiedzin występuje już po odfiltrowaniu wejść z zagranicy, a zwłaszcza – po odfiltrowaniu i zablokowaniu ataków typu DDoS, których celem jest sparaliżowanie serwisów internetowych”, czytamy. Spółka podkreśla, ze dzięki ostatnim modyfikacjom technologicznym infrastruktury serwerowej e-sklepu i zoptymalizowaniu kodu, udaje się obsługiwać w krótszym czasie więcej klientów. Po wdrożonych niedawno zmianach czas potrzebny na przeprowadzenie zakupu uległ znacznemu skróceniu. Zwiększyła się też dostępność strony internetowej dla klientów.
„Aplikacja sklepu została tak zmodyfikowana, aby możliwe było rozdzielenie jej funkcji na trzy odrębne serwery. Pozwoliło to zwiększyć szybkość i jakość obsługi oraz wpłynęło na odciążenie serwera głównego sklepu, pozwalając zwiększyć ilość procesorów i pamięci RAM. Dodatkowo aplikacja sklepu została przeniesiona do nowej technologii WWW”, opisują specjaliści IT z PGG.
Dotychczas, od początku roku, e-sklep PGG obsłużył prawie 100 tys. klientów, do których trafiło ok. 370 tys. ton węgla.