Na dobre i złe czasy

Zakopane nie może już pobierać opłaty miejscowej. Co to oznacza dla turystów i hoteli?
Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie zakończył kilkuletni spór i oddalił skargę kasacyjną Burmistrza Zakopanego. Oznacza to jedno: miasto nie ma prawa pobierać opłaty miejscowej od turystów.
Decyzja sądu to duża zmiana dla wszystkich planujących urlop w Zakopanem. Do tej pory, oprócz kosztów noclegu, trzeba było doliczyć tzw. opłatę miejscową – kilka złotych za każdy dzień pobytu. Teraz ten obowiązek znika, bo miasto nie ma obowiązującej uchwały, która pozwalałaby na legalne pobieranie tej opłaty.
Co na tym zyskają turyści?
Przede wszystkim oszczędności – w przypadku tygodniowego pobytu czteroosobowej rodziny mówimy nawet o kilkudziesięciu złotych. Mało? W czasach, gdy wszystko drożeje, każda złotówka się liczy.
Branża hotelarska też odetchnie. Obiekty noclegowe nie muszą już pobierać tej opłaty w imieniu miasta, a to oznacza mniej formalności i mniejsze ryzyko konfliktów z klientami. Do tej pory zdarzało się, że goście kwestionowali opłatę, a hotelarze byli w kłopotliwej sytuacji. Teraz tego problemu nie będzie.
NSA w uzasadnieniu stwierdził jasno: „Rozporządzenie sprzed lat nie odżywa, a daniny publiczne muszą mieć jednoznaczną podstawę prawną”. Sąd przypomniał też o konstytucyjnej zasadzie zaufania obywateli do państwa.
Głos w sprawie zabrał również Patryk Białas, autor skargi:
– To nie tylko moja wygrana, ale zwycięstwo wszystkich turystów i mieszkańców, którzy oczekują od samorządów przejrzystych i legalnych działań. Wyrok pokazuje, że nie ma miejsca na kreatywne interpretacje prawa – opłaty i podatki muszą być oparte na jasnych przepisach. Transparentność władzy to fundament zaufania obywateli do państwa – mówi Białas.
To nie pierwszy raz, gdy Zakopane przegrywa w sądzie w sprawie opłaty miejscowej. Już wcześniej podobny spór wygrał profesor Bogdan Achimescu – turysta z Krakowa, który zakwestionował legalność poboru tej opłaty. Przy wsparciu Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi i radcy prawnego Bartosza Draniewicza sprawa trafiła aż do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który w kwietniu tego roku orzekł na jego korzyść.
Co dalej? Samorząd musi uchwalić nowe przepisy zgodne z prawem, jeśli chce wrócić do pobierania opłaty. Na razie jednak – dobra wiadomość dla turystów i hoteli: opłaty miejscowej w Zakopanem nie ma.