Mysłowicki Alter Fest nie odbędzie się. Mysłowicki Ośrodek Kultury pracuje „sumptem gospodarczym”

Organizatorzy mysłowickiego festiwalu AlterFest poinformowali, że w tym roku festiwal nie odbędzie. Powodem jest brak wsparcie miasta.

AlterFest, ze względu na swój kameralny i niszowy charakter, nie jest wydarzeniem komercyjnym, a co za tym idzie, większość budżetu festiwalu stanowiły od zawsze miejskie środki. A właściwie środki zapisane w budżecie Mysłowickiego Ośrodka Kultury, który od zawsze formalnie jest organizatorem festiwalu. I to właśnie z MOK-iem zawsze ustalałem szczegóły festiwalu, również te finansowe – pisze Łukasz Prajer, organizator AlterFesta.

W tym roku się skomplikowała – z jednej strony wybory samorządowe, z drugiej problemy finansowe miasta Mysłowice.

Na decyzję odnośnie budżetu AlterFestu i przyszłości festiwalu czekałem od początku roku. Brak decyzji spowodowany był przez pewien czas niepewną sytuacją budżetową miasta. Dokładnie 10 kwietnia otrzymałem od dyrektora Mysłowickiego Ośrodka Kultury, Michała Skiby, informację, że jest zielone światło dla AlterFestu i zgoda władz Miasta na finansowanie na takim samym poziomie, jak rok temu. Dzień później potwierdziliśmy termin – festiwal ze względu na późną decyzję miał się odbyć na początku września – kontynuuje Prajer.

Jednak już 25 kwietnia dyrektor MOK miał poinformował organizatorów, że nie ma zgody na AlterFest. Przyczyna miała zostać niepodana.

Nie było propozycji „spróbujmy w innym formacie”, „zróbmy z mniejszym budżetem”, „wróćmy za rok”, zatem mogę przypuszczać, że przyczyną nie były finanse – tłumaczy Prajer. – Otrzymałem wyłącznie informację, że nie ma możliwości organizacji festiwalu. Nie jest tajemnicą fakt, że brałem czynny udział w wyborach samorządowych, o czym zresztą Was informowałem. Natomiast, tak jak wcześniej wspominałem, przyczyny mogę się jedynie domyślać, bo nie została ona wypowiedziana wprost, choć podczas wspomnianej rozmowy ją zasugerowano.

Zapytaliśmy o zmianę decyzji w Mysłowickim Ośrodku Kultury.

Tak, poinformowaliśmy o możliwości wsparcia festiwalu 10 kwietnia, jednak po dalszej analizie kosztów okazało się, że nie możemy partycypować w środkach, co spowodowało zmianę decyzji 25 kwietnia – poinformował nas Michał Skiba, dyrektor MOK. – Brak wsparcia dla AlterFest w tym roku wynika z ograniczeń budżetowych. Trudna sytuacja finansowa miasta Mysłowice uniemożliwiła Mysłowickiemu Ośrodkowi Kultury zaplanowanie środków na festiwal.

Łukasz Prajer w tegorocznych wyborach wystartował na stanowisko prezydenta miasta Mysłowice wraz z własnym komitetem Alternatywa dla Mysłowice. Komitet złożony był głównie z osób wcześniej niekandydujących, aktywistów i zaangażowanych mieszkańców. W drugiej turze wyborów, Prajer poparł Dorotę Konieczny-Simelę, kontrkandydatkę Dariusza Wójtowicza z Koalicji Obywatelskiej. Finalnie władzę w mieście utrzymał Dariusz Wójtowicz.

Decyzja o braku finansowania festiwalu nie ma żadnego związku z kandydaturą Pana Łukasza Prajera w wyborach. Decyzję podjęto wyłącznie na podstawie trudnej sytuacji finansowej miasta i braku funduszy na to wydarzenie – odpowiada Michał Skiba, dyrektor MOK.

Według przekazanych nam informacji w tym roku ze względu na słabą sytuację finansową Mysłowicki Ośrodek Kultury zmuszony został do ograniczenia i korekty większych wydarzeń takich jak: Teatralna Niedziela, Mysłowice mają talent czy Czwartki Jazzowe. Obecnie wydarzenia mają być realizowane „sumptem gospodarczym w oparciu o zespół pracowników MOK”. A co dalej z AlterFest?

Jeszcze nie wiem, ale są dwie opcje: albo festiwal się już nigdy więcej nie odbędzie, a jego jedenasta edycja była ostatnią w historii, albo zostanie zorganizowany w innym mieście – kończy Prajer.

Sebastian Pypłacz
Sebastian Pypłacz

Redaktor naczelny Śląskiej Opinii. Członek zarządu Związku Górnośląskiego.