Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
20 lat członkostwa województwa śląskiego: sukces, o którym niektórzy starają się zapomnieć
Z mojego dzieciństwa pamiętam, jak w Katowicach fedrowało 7 kopalni, a dziś jest tylko jedna. Pamiętam, kiedy naprzeciwko Silesia City Center działała Huta Baildon, a 1 maja kojarzył się z pochodami pierwszomajowymi.
20 lat członkostwa w Unii Europejskiej to dla województwa śląskiego czas ogromnego sukcesu. Jednakże, nie wszyscy chcą o tym pamiętać. Wrogowie Polski walą w Unię, jak w bęben, protestują przeciwko zielonemu ładowi i bredzą o polexicie.
21,5 mld euro otrzymało województwo śląskie na przestrzeni 20 lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej. To okres dynamicznego rozwoju, ogromnych inwestycji i widocznej poprawy jakości życia mieszkańców. Jednakże, patrząc w przyszłość, nie możemy spocząć na laurach. Czekają nas krew, pot i łzy.
Fundusze Europejskie odegrały kluczową rolę w transformacji województwa śląskiego. Dzięki nim zbudowano nową siedzibę Muzeum Śląskiego, Międzynarodowe Centrum Kongresowe w Katowicach, zachodni odcinek DTŚ. Zmodernizowano tysiące przedsiębiorstw i stworzono tysiące nowych miejsc pracy.
Kiedy wstępowaliśmy do Unii Europejskiej, województwo śląskie otrzymało ponad miliard złotych i w pierwszych 4 latach członkostwa zrealizowało 1000 projektów. W ramach ostatniej perspektywy możemy zdobyć ponad 5,1 mld euro. U progu naszego członkostwa w Unii, celem była konwergencja, czyli dogonienie poziomu rozwoju pozostałych regionów Unii Europejskiej. Dziś stawiamy na transformację strukturalną województwa w kierunku gospodarki niskoemisyjnej i cyfrowej. Priorytety pierwszego unijnego programu dla województwa śląskiego koncentrowały się na rozwoju infrastruktury, kapitału ludzkiego, konkurencyjności gospodarki oraz adaptacji do członkostwa w UE. Dziś stawiamy na transformację energetyczną, rozwój zielonej gospodarki, cyfryzację, innowacje oraz spójność społeczną.
Dwadzieścia lat po wejściu do Unii ważniejsza od przeszłości jest przyszłość. Unia jest skomplikowanym procesem politycznym, partnerską grą europejskich regionów. Jako jeden z nich musimy aktywnie w tym procesie uczestniczyć, dbać o własny i wspólne interesy, angażować się w przyszłość. Zadawać trudne pytania i znajdować na nie odpowiedzi. Weryfikować założenia. Krytycznie podchodzić do wspólnych projektów. Przedstawiać nowatorskie i bezpieczne dla nas ścieżki integracji.
Musimy uciekać do przodu, a nie czekać na nadejście katastrofy. Taka winna być obecność województwa śląskiego w Unii. Politycznym pakcie, który musi umieć odpowiedzieć na wyzwania idące ze świata.
Śląski głos musi być w Brukseli słyszany. Nie pohukiwanie, ale spokojnie wyłożona racja dojrzałego narodu śląskiego. Dla takiego Śląska warto żyć.