Sabina Poulsen: Kurs zabijania? Tak, z ciekawości

Polka, która za miłością przemierzyła blisko dwa tysiące kilometrów, w dość niecodziennym kierunku. Nową ojczyznę zna jak własną kieszeń, dzięki czemu zajęła się turystyką.

Wychowuje dzieci w miejscu, w którym więcej jest owiec niż ludzi, dlatego w wolnych chwilach obserwuje uszczuplanie liczebności pogłowia wołowatych, zajadając się mięsem grindwali.

Na dywanik u Złego Ojca trafiła Sabina Poulsen prowadząca bloga Sabina na Wyspach Owczych.

Zły Ojciec
Zły Ojciec

Zły Ojciec, postać anonimowa, bo jak zły to po co rzucać nazwiskami. Jedni mówią, że pisze teksty humorystyczne, inni że do bólu prawdziwe. Upewnia czytelników w jednym, może dzieci nie są dla wszystkich, ale nudno to z nimi nie jest. Publikuje blog, którego fragmenty przytaczamy na Śląskiej Opinii ku Waszej uciesze, albo przestrodze.