Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Szpital w Pyskowicach nadal zagrożony
„Szanowni mieszkańcy Pyskowic i powiatu gliwickiego,
Obiecałam Wam, że będzie otrzymywać wolne od propagandy i kłamstwa informacje o dynamicznej sytuacji w pyskowickim szpitalu. Przekazuję Państwu najnowsze informacje o sytuacji w szpitalu. Pamiętacie, że Zarząd Szpitala w oświadczeniu zapewniał, że od „października świadczenia z zakresu chirurgii będą realizowane wspólnie z oddziałem chirurgii ogólnej w Knurowie. Pacjenci byli proszeni o kierowanie się prosto na Izbę Przyjęć w Knurowie, co miało zapewnić szybki dostęp do świadczeń medycznych. Priorytetem miało było być zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców. Miało być, ale nie jest. Chirurgia w Pyskowicach świeci pustkami, a szpital w Knurowie zmaga się z przepełnieniem. Starosta Włodzimierz Gwiżdż zapewnia, że oddział działa, a świadczenia są realizowane wspólnie ze szpitalem w Knurowie. Twierdzi, że władze powiatowe dokładają wszelkich starań, aby proces leczenia nie został zakłócony.
Nazwijmy sytuację wprost
„Nie będę bawiła się w językowe ceregiele i powiem wprost– pan Gwiżdż mija się z prawdą. Nie ma żadnej współpracy między chirurgią w Pyskowicach i Knurowie. Oddział pyskowicki świeci pustkami, lekarze co prawda są na dyżurze, ale nie pracują, Knurów jest przeciążony. Generuje to straty dla obu szpitali- szpital w Pyskowicach nie wykonuje kontraktu,a szpital w Knurowie ma nadwykonania. Lekarze na chirurgii w Pyskowicach nie pracują, a pobierają pensję za dyżury. Czy takie działanie prezesa, jak zawieszenie pracy jest logiczne w momencie, kiedy oba szpitale są ogromnie zadłużone?” -pyta Izabela Krzyczkowska z Manify Śląskiej.
Widać. że prezes i Zarząd Powiatu nie dążą do naprawienia sytuacji. Pan prezes i Starosta zamiast koncentrować na tworzeniu planu naprawy szpitala, skupiają się na obronie wizerunku Zarządu Powiatu i prezesa Sobczaka. Kłamstwa o działaniu oddziału chirurgii w Pyskowicach obnażyła lekarka ze szpitala i pani posłanka Barbara Dziuk- panie nagrały filmik przedstawiający puste sale na chirurgii. O obrzydliwych atakach w mediach społecznościowych radnych powiatowych z PiS , pozwie przeciwko Barbarze Dziuk, który Zarząd Powiatu udostępnił na swoim profilu na FB też warto przypomnieć. Dodam, że prezes próbuje szczuć na lekarzy położne i pielęgniarki. Dochodzi do nieporozumień, ale na szczęście są szbyko wyjaśniane.
Brak zgody
Mieszkańcy muszą wiedzieć, że NFZ nie zgodził się na zawieszenie tego oddziału. Wniosek o zawieszenie wysłał prezes. Na razie trwają procedury rozpatrywania wniosku o zawieszenie przez Wojewodę. Proszę Państwa, nie ma podstaw prawnych do tego, aby oddział chirurgiczny nie pracował. Działanie prezesa jest w tym momencie dalekie od litery prawa.
Specyficzna para likwidatorów
Smaczku całej sytuacji dodaje fakt, że momencie, kiedy prezes Sobczak zaczął pełnić swoją funkcję w szpitalu w Pyskowicach, prokurentem została pani Grażyna Cader-Ziółkowska, która obecnie pracuje w kilku szpitalach, np.: Świętochłowicach i Knurowie. Aby dowiedzieć się czegoś o tych ludziach, nie trzeba daleko szukać- wystarczy wejść w KRS (Krajowy Rejestr Sądowy) i mamy o to takie informacje- pani Grażyna jest prokurentem od 4.08.2023 w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym, od 27.07 jest prokurentem w szpitalu w Knurowie. Z kolei pan prezes Sobczak jest od 4.08. 2023 prezesem zarządu ZOL w Knurowie, od 27.07 jest prezesem szpitala w Kunrowie, a od 7.06.2023 jest, jak wiecie, prezesem szpitala w Pyskowicach. Dostrzegacie zapewne w tym zestawieniu konflikt interesów i przyczynę, dla której prezes Sobczak i jego prawa ręka nie są zainteresowani poprawą sytuacji szpitala w Pyskowicach i uparcie dążą do utworzenia tam ZOL-u kosztem strategicznych oddziałów: chirurgii z pododdziałem onkologicznym i gienkologii. Hipokryzją są więc zarzuty z lipca wobec jednego lekarza, że pracuje za dużo, skoro najwyższe władze szpitala mają podobny problem. Widać jak na dłoni, że prezesowi i pani Grażynie na pewno nie chodzi o dobro seniorów, o profesjonalną opiekę nad nimi ani nie o dobro mieszkańców powiatu gliwickiego. Jeżeli ktoś ma ochotę, może zapoznać się z całą historią zatrudnienia tych ludzi i przekonać się, jak w wielu miejscach pracowali za rządów PiS. KRS to dane dostępne ogólnie, prawdziwe, państwowe, gdzie nie ma mowy o manipulacji mediów. W opinii środowiska biznesowego uchodzą za „likwidatorów”. Trzeba przyznać, że detrukcyjna i destabilizująca działalność dla szpitala tych osób w pełni uzasadnia obawy, że są „likwidatorami” szpitala i naruszają bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców. Jest to sytuacja skandaliczna.
Do wiadomości pana prezesa
Podaję do wiadomości panu Mirosławowi Sobczakowi, że informacje o tym, jak traktuje pracowników i jaką atmosferę wprowadza w pracy, pochodzą ze środowiska medycznego Pyskowic i są wiarygodne. Lekarze od prezesa słyszeli, że szpital będzie likwidowany i zaczęli szukać innej pracy, a ci, którzy przychodzili dowiadywać się o pracę, słyszeli, że praca jest do marca, a później szpital będzie w likwidacji. To zniechęcało ich do podjęcia pracy. Proponuję, aby zamiast atakowania osób, które opisują problem, skupił się Pan na szukaniu chirurgów. To Pana obowiązkiem jest zapewnić stabilne warunki pracy. Pana powinnością było podjęcie natychmiastowych działań w celu poszukiwania lekarzy chirurgów już w momencie, kiedy pierwszy pracownik złożył wypowiedzenie. Panie Prezesie, nie uda się Panu skłócić pracowników- pracują ze sobą wiele lat, znają się bardzo dobrze. Pana wysiłki w skłócaniu ludzi są daremne. „Nadmienię, że lekarka, która opisywała na FB sytuację w szpitalu, stała się celem ataków radnych powiatowych z PiS-u”– mówi Izabela Krzyczkowska z Manify Śląskiej.
Szanowni Mieszkańcy,
Jedyną osobą odpowiedzialną za brak personelu na chirurgii jest prezes Sobczak. Opozycja, pani Dziuk, Manifa Śląska nie mają z tym nic wspólnego. Nikt nie podważa faktu, że szpital ma długi, źe potrzebny jest solidny program naprawczy. Jednak nie może się to odbywać kosztem leczenia pacjentów. Trzeba pamiętać, że nie chodzi tylko o oddział chirurgiczny, ale także o pododdział onkologiczny, gdzie dokonuje operacji wycięcia nowotworów i przygotowania pacjenta do dalszego leczenia.Pacjenci onkologiczni nie mogą czekać, aż panu znudzi się zabawa w zawieszanie oddziałów-oni muszą być operowani zgodnie z założonym planem leczenia, ponieważ zakłócenie harmonogramu może ich kosztować życie. Praca oddziału chirurgicznego została sparaliżowana, a prezes Sobaczak zapowiada łączenie szpitali w Pyskowicach i Knurowie w marcu.
Zgoda ponad podziałami
Sytuacja Szpitala w Pyskowicach jest niepokojąca dla mieszkańców i pracowników szpitala. O działaniach podejmowanych przez zarząd szpitala dowiadują się oni z komunikatów zamieszczanych w mediach społecznościowych. W akcję ratowania szpitala włączyli się posłowie KO: Krystyna Szumilas, Marta Golbik, Tomasz Olichwer, posłanka Lewicy, Wanda Nowicka i posłanka PiS Barbara Dziuk, która postawiła się swojej partii.
W Urzędzie Miejskim w Pyskowicach na zaproszenie Burmistrza Adama Wójcika odbyło się posiedzenie Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Rady Miejskiej poświęcone aktualnej sytuacji szpitala, w którym udział wzięli przedstawiciele powiatu gliwickiego, władze szpitala oraz przedstawiciele pracowników szpitala. Planowane jest przejęcie szpitala przez władze miejskie- zostały wszczętne właściwe procedury. Cieszę się, że jest szansa na uratowanie szpitala. Uważam, że pierwszym krokiem ratunkowym jest odwołanie obecnego prezesa i jego świty, a powołanie na ich miejsce ludzi mających wykształcenie w kierunku zarządzania służbą zdrowia. Eksperci zamiast aparatczyka i likwidatora.”
Izabela Krzyczkowska, Manifa Śląska