Fundacja Viva sprawdza na specjalnym portalu poglądy kandydatów i kandydatek do Sejmu na ochronę zwierząt

Ostatnie kadencje Sejmu zawiodły osoby, które liczyły na wzmocnienie ochrony zwierząt w Polsce. Co prawda zaostrzono kary za znęcanie się nad zwierzętami, ale pozostałe problemy (m.in. nagminne umarzanie postępowań i ich przewlekłość) nadal uniemożliwiają skuteczną ochronę prawną zwierząt. W dodatku wiele głębokich zmian zaproponowanych po raz pierwszy 13 lat temu w obywatelskim projekcie ustawy o ochronie zwierząt nadal nie doczekało się wprowadzenia. Chodzi m.in. o zakaz chowu zwierząt na futra i wykorzystywanie zwierząt w cyrkach. Bezdomne psy i koty nadal są dla wielu przedsiębiorców świetnym biznesem realizowanym kosztem opieki weterynaryjnej nad odłowionymi zwierzętami.

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva! przygotowała portal www.politycyzwierzetom.pl, na którym prezentuje dane o poglądach konkretnych kandydatów na kwestie związane z ochroną zwierząt. Na portalu znajdują się odpowiedzi na 10 pytań dotyczących zagadnień związanych z ochroną zwierząt. Pytania dotyczą m.in. stosunku polityków do polowań, uboju rytualnego, postulatów wprowadzenia zakazu chowu zwierząt na futra i wykorzystywania zwierząt w cyrkach.

Mikołaj Jastrzębski z Fundacji Viva tak tłumaczy przyczyny powstania portalu: Ochrona zwierząt nie ma barw politycznych, dlatego pytamy o opinię nie komitetów, ale poszczególnych kandydatów. Zależy nam na tym, żeby wyborcy mieli pełną wiedzę o poglądach osób, które starają się o wybór do Sejmu i na tej podstawie mogli podjąć decyzję, czy chcą taką osobę wesprzeć. Dla nas to również narzędzie przy pracy nad przepisami, które pomoże znaleźć sojuszników dla poszczególnych zmian.

Wiele razy spotykaliśmy się z opinią ‒ mówi prezez fundacji Cezary Wyszyński ‒ że ochrona zwierząt w Polsce jest na zbyt niskim poziomie. Rozwiązaniem tego problemu jest wybranie do Sejmu osób, które szczerze chcą walczyć o zwierzęta i przy pierwszym głosowaniu nie porzucą ich na rzecz kalkulacji politycznej. Żądania zmian poparte przez miliony podpisów pod petycjami i odzwierciedlone w badaniach opinii społecznej nadal pozostają bez odpowiedzi ze strony ustawodawców


W Polsce potrzebne są głębokie zmiany w prawie ochrony zwierząt. Polskie przepisy w wielu miejscach ignorują najnowszą wiedzę dotyczącą potrzeb ochrony zwierząt i ich nieuzasadnionego cierpienia. Nie odpowiadają też współczesnym wymogom i standardom społecznym, przyrodniczym i etycznym. Politycy wielokrotnie tłumaczą się, że „teraz nie jest odpowiedni moment”, bo coś innego ważnego dzieje się w polityce i legislacji. Poza tym rząd ignoruje wszelkie uwagi zmienianych aktów prawnych dotyczących zwierząt, które są zgłaszane w konsultacjach publicznych. Mimo że badania opinii publicznej pokazują dla nich duże poparcie, politycy bronią wąskich grup interesów. Często używają argumentu „tradycji” do obrony praktyk, które nie mają z nią wiele wspólnego lub powinny zostać zmienione, tak jak wiele zwyczajów, które ze wstydem wspominamy ‒ mówi Cezary Wyszyński.

Warto podkreślić, że zmiany proponowane przez środowisko organizacji zajmujących się statutowo ochroną zwierząt są przemyślane i bazują na latach doświadczeń fundacji i stowarzyszeń w stosowaniu prawa, które w swoim głównym kształcie obowiązuje od… ponad 25 lat. Wiele z tych zmian ma charakter nie tylko cywilizacyjny (jak postulat wprowadzenia zakazu wykorzystywania zwierząt w cyrkach), ale też ekonomiczny, ponieważ przemyślane programy zapobiegania bezdomności zwierząt w stosunkowo niedługim czasie skutkują mniejszą liczbą psów i kotów w schroniskach, a to przekłada się na mniejsze koszty dla budżetów gmin.

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva!

Informacja Prasowa
Informacja Prasowa

Opublikowany tekst jest nadesłanym do nas materiałem prasowym. Jeżeli chcesz wysłać do nas informacje o swoim projekcie, jakimś wydarzeniu lub problemie pisz na redakcja@slaskaopinia.pl.