Elektrownie wiatrakowe i energetyka jądrowa w Polsce. Dwie ustawy o inwestycjach przyjęte przez Sejm, ale nie wszyscy są zadowoleni

Sejm przyjął dwie ustawy dotyczące energetyki w Polsce. Chodzi o dokument o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz o ustawę o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej, a także inwestycji towarzyszących. „Akty prawne zostały przekazane do podpisu prezydent RP”, informuje Ministerstwo Klimatu. Ale nie wszyscy są zadowoleni.

Jak przekonuje Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska, przyjęte ustawy są bardzo ważne dla polskiej energetyki. „Dają możliwość na jeszcze większą stabilność polskiego miksu energetycznego. Wykorzystanie źródła energii, jakim jest atom pozwoli też na zapewnienie bezpieczeństwa energetyczne Polaków. Przepisy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych dadzą impuls na rozwój odnawialnych źródeł energii, jakim są wiatraki na lądzie, w zgodzie ze społecznością lokalną”, podkreśla. „Wprowadzane obecnie zmiany i poprzedzająca nowelizację ustawa 10H była wynikiem krytycznych uwag Najwyższej Izby Kontroli co do sposobu, w jaki lokalizowano te inwestycje. Przy wprowadzaniu przepisów zależało nam, żeby ustawa powstawała w pełnym dialogu z lokalnymi społecznościami”, dodaje.

Ministerstwo Klimatu tłumaczy, że przepisy ułatwią możliwość realizacji inwestycji w zakresie lądowych elektrowni wiatrowych w gminach, które wyrażają wolę lokowania takiej infrastruktury energetycznej, przy zachowaniu maksymalnego bezpieczeństwa eksploatacji. Jak się okazuje, zmianie ulegnie odległość budowy wiatraków od budynków – tj. nie mniejszej niż 700 m. Ustawa zapewnieni także przekazywanie pełnej informacji o planowanej inwestycji dla mieszkańców okolicznych terenów, co pozwoli na budowę wiatraków w zgodzie z lokalną społecznością.

Właśnie odległość 700 metrów budzi największe wątpliwości aktywistów ekologicznych i sprawia, że nie do końca są zadowoleni z takiego obrotu spraw. Sejm odrzucił bowiem poprawki Senatu w tym zakresie. „Ustawa przyjęta w obecnym kształcie nie uwalnia pełnego potencjału do rozwoju lądowej energetyki wiatrowej, głównie za sprawą tragicznej w skutkach poprawki zmieniającej minimalną odległość wiatraków od zabudowań z 500 do 700 metrów”, podaje Greenpeace Polska.

Mikołaj Gumulski, koordynator kampanii klimatycznych w tej organizacji, mówi wprost, że to decyzja podjęta „wbrew głosowi mieszkańców i mieszkanek Polski”. Nawiązuje tym samym do ostatniego badania CBOS, z którego wynika, że ankietowani „w przytłaczającej większości popierają rozwój wiatraków i nie mają nic przeciwko powstawaniu ich w pobliżu swoich miejsc zamieszkania, poparcie to jest dominujące także wśród wyborców partii rządzącej”.

„Wprowadzenie odległości 500 metrów było wspierane przez górnicze związki zawodowe, organizacje pozarządowe, Polską Akademię Nauk, biznes oraz samorządy. Umożliwiłoby to dynamiczny rozwój wiatraków, który zwiększyłby nasze bezpieczeństwo energetyczne, pozwoliłby na uniknięcie uzależnienia od gazu ziemnego, a także umożliwiłby obniżenie emisji gazów cieplarnianych i doprowadziłby do powstania dziesiątek tysięcy nowych, zielonych miejsc pracy. Odblokowanie rozwoju lądowej energetyki wiatrowej przyczyniłoby się także do obniżenia rachunków za energię oraz zwiększenia konkurencyjności polskiej gospodarki czy przychodów polskich samorządów wiejskich”, mówi Mikołaj Gumulski. „W zamian, ograniczając rozwój taniej, czystej i bezpiecznej energii z turbin wiatrowych, rząd cementuje wysokie ceny energii oraz uzależnienie od niepewnych dostawców gazu ziemnego, wśród których znajdują się państwa regularnie prowadzące wojny czy łamiące prawa człowieka”, dodaje.

Ustawa o wiatrakach to nie jedyna, którą przyjął Sejm. Zaakceptowany został także dokument o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej oraz inwestycji towarzyszących. „Projekty jądrowe wpływają na rozwój gospodarczy i społeczny, na lokalny wzrost gospodarczy, zapewniając znaczący efekt mnożnikowy w wielu sektorach gospodarki. Elektrownie jądrowe tworzą długoterminowe dobrze płatne miejsca pracy. Ponadto, energetyka jądrowa to stabilne i niskoemisyjne źródło energii”, mówi minister Anna Moskwa.

Celem ustawy, jak tłumaczą w Ministerstwie Klimatu, jest usprawnienie wszystkich etapów procesu inwestycyjnego związanego z budową elektrowni jądrowej (ustalenie lokalizacji, prace przygotowawcze, budowa, rozruch, itp.) oraz zapewnienie większego nadzoru państwa nad inwestorem. Ustawa przewiduje nowelizację kluczowych ustaw tworzących prawne ramy rozwoju energetyki jądrowej w Polsce.

Bartosz Wojsa
Bartosz Wojsa

Dziennikarz, wydawca strony głównej w „Super Expressie”.