Kto szkodzi polskiej energetyce?

W kraju, gdzie 2/3 Polaków uważa, że rosyjska inwazja na Ukrainę i jej konsekwencje powinny przyspieszyć zieloną transformację, prezes największej spółki węglowej w Europie atakuje Brukselę za ambitną politykę klimatyczno-energetyczną. Jego odklejone od rzeczywistości wypowiedzi są nie tylko głupie, ale szkodzą Polsce.

Jak wynika z najnowszej edycji corocznej ankiety dotyczącej klimatu przeprowadzonej przez European Investment Bank (Europejski Bank Inwestycyjny), 65 proc. Polaków uważa, że rosyjska inwazja na Ukrainę i jej konsekwencje powinny być impulsem do przyspieszenia zielonej transformacji. W badaniu przeprowadzonym w sierpniu 2022 roku wzięło udział ponad 28 tys. respondentów, z reprezentatywnym panelem złożonym z osób w wieku co najmniej 15 lat z każdego z 30 krajów objętych ankietą.

Tymczasem, podczas debaty pierwszego dnia Precop 27 w Katowicach, prezes PGG Polska Grupa Górnicza Tomasz Rogala zarzucił Komisji Europejskiej, że dokładanie ambicji nie przyniosło niczego, poza uzależnieniem od węglowodorów z Rosji, a cała Europa cierpi dziś na ubóstwo energetyczne. Apelował, żeby transformację „ambitną” powinniśmy zamienić w „zrównoważoną”.

Kilka dni później, w środę wieczorem 26 października 2022 r. prezes największej w Europie spółki węglowej broni węgla w programie „Rozmowy niedokończone” na antenie TV Trwam i nazywa pospieszną dekarbonizację prowadzoną przez UE ogromnym błędem. Chowanie głowy w piasek nie uratuje Polski.

Współczuję wicepremierowi i ministrowi aktywów państwowych, bo trzymanie pod butem prezesów spółek Skarbu Państwa nie jest łatwe. Ale premier Jacek Sasin ma praktykę w zarządzaniu i bardzo dobrze czuje rynek. Człowiek do zadań specjalnych doskonale sobie poradzi i w tej trudnej sytuacji. Z wypiekami na twarzy czekam na następny wpis premiera Sasina w mediach społecznościowych.

Problem polega na tym, że instytucjonalna odpowiedzialność za szybką transformację energetyczną spoczywa dziś w rękach rządu, który najwyraźniej żyje na innej planecie. Gdzie znosi się normy jakości węgla, sprzedaje się miał węglowy i pozwala palić wszystkim poza oponami. Wysyła się miliardy złotych za granicę, aby zapewnić dostawy surowca, który zniszczy przyrodę wokół nas i skróci nam życie, zanieczyszczając nasze powietrze. Gdzie sejm blokuje liberalizację ustawy o lądowych farmach wiatrowych, a sieć energetyczna nie jest modernizowana. O ułatwieniach czy preferencjach dla prosumentów lepiej nie wspominać.

Zamiast wyśmiewać czystą energię oraz oskarżać europejskich liderów o klimatyczny terroryzm, lepiej żeby rządzący rzucili z właściwą sobie lekkością kilka miliardów na „zielone” projekty. Wtedy naprawdę zielona transformacja przyspieszy, a Kreml będzie płakał.

Patryk Białas
Patryk Białas

Radny Miasta Katowice. Ekspert stowarzyszenia BoMiasto.