Dulkiewicz: Nie da się przemocą i gwałtem zmienić granic w Europie

Nie da się przemocą, gwałtem, i bezczelnym kłamstwem zmienić granic w Europie – oświadczyła w piątek prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, odnosząc się do ogłoszonej przez prezydenta Rosji Władimira Putina decyzji o aneksji części terytorium Ukrainy.

Prezydent Gdańska przewodniczy pracom grupy roboczej Komitetu Regionów ds. Ukrainy.

„Nie da się przemocą, gwałtem, i bezczelnym kłamstwem zmienić granic w Europie. Putin grubo się myli, jeśli wierzy, że uda mu się omamić światową opinie publiczną. Głosowanie pod lufami karabinów okupantów to farsa, a nie wolne wybory. Demokratyczny i wolny świat nigdy tego nie kupi” – podkreśliła Dulkiewicz.

Dodała, że siłowe włączenie okupowanych ukraińskich obwodów w granicę Federacji Rosyjskiej, „to kolejny rozbrat Rosji z prawem międzynarodowym, a nawet ze zdrowym rozsądkiem”.

„Sami Rosjanie po raz pierwszy zaczynają naprawdę boleśnie odczuwać skutki rosyjskiej wojny w Ukrainie. Wystawiają Putinowi rachunek: panicznie uciekając z ojczyzny i protestując przeciwko poborowi do armii” – zaznaczyła prezydent Gdańska.
 
Jak zauważyła, każdy despota musi się liczyć, z tym, że wcześniej, czy później ale jednak zostanie rozliczony. Zdaniem Dulkiewicz, na dłuższą metę nie pomoże nawet niezwykle sprawna machina propagandowa.

„Nie da się oszukać Europy, nie da się wystrychnąć na dudka swojego własnego narodu” – podkreśliła.

Według prezydent Gdańska, na pewno musimy jeszcze skuteczniej walczyć z dezinformacją, fake newsami i mową nienawiści, które są „orężem z upodobaniem stosowanym przez Rosjan w tej wojnie”.

„Te wątki były przedmiotem dwóch opinii, nad którymi miałam zaszczyt pracować dla Komitetu Regionów. Aktualne wydarzenia utwierdzają mnie w przekonaniu, że świadome i zaangażowane społeczeństwo, samorządy lokalne – inkubator procesów demokratycznych oraz wolne media są w stanie postawić tamę kłamstwu, nawet jeśli stoi za nim tak potężny i zbrodniczy tyran, jak Władimir Putin” – oświadczyła.

Decyzję o aneksji ukraińskich ziem przez Rosję potępił również szef Komitetu Regionów Vasco Cordeiro.

„Faktyczna aneksja czterech regionów Ukrainy przez Putina jest pogwałceniem prawa międzynarodowego” – zaznaczył Cordeiro we wpisie na Twitterze. „Komitet Regionów ponownie wyraża pełne poparcie dla suwerenności, jedności i integralności terytorialnej Ukrainy” – dodał.

Swój wpis opatrzył popularnym na Twitterze hasztagiem #StandWithUkraine, wyrażającym wsparcie dla Ukrainy.

Władimir Putin wydał w czwartek wieczorem dekrety, uznające obwody chersoński i zaporoski za „suwerenne i niepodległe państwa”. Decyzję tę ma zatwierdzić rosyjski parlament, a następnie oba terytoria, podobnie jak regiony doniecki i ługański, zostaną anektowane. Moskwa powołuje się na nielegalne pseudoreferenda na ziemiach ukraińskich, w których ludzie bojąc się o własne życie musieli oddawać głosy.

Źródło informacji: Serwis Samorządowy PAP

Polska Agencja Prasowa
Polska Agencja Prasowa