Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Trwa mieszanie w śląskim politycznym kotle
Nadchodzący tydzień może być najciekawszym tygodniem w śląskiej polityce od wolty Wojciecha Kałuży po ostatnich wyborach samorządowych.
Po pierwsze już w nocy z niedzieli na poniedziałek poznamy wyniki pierwszej tury wyborów w Rudzie Śląskiej. To będzie ciekawy sondaż przed nadchodzącym sezonem wyborczym, który nie powie nam nic znaczącego o opozycji, a bardzo wiele o sile Prawa i Sprawiedliwości. Bo porażka może zachwiać i tak słabnącymi morale w tej partii. Działacze PiS w regionie obawiają się, że po nadchodzącej zimie ich poparcie będzie jeszcze niższe niż te w rudzkich wyborach.
Po drugie Koalicja Obywatelska zawnioskowała o nadzwyczajną sesję Sejmiku Śląskiego w sprawie afery, którą w Funduszu Górnośląskim badało CBA. Teraz temat znalazł się w Prokuraturze Rejonowej w Katowicach. To może być bardzo duży problem dla Wojciecha Kałuży, bowiem to jego człowiek zarządzał do niedawna tą instytucją. Wszystko wskazuje, że zbliża się moment, kiedy PiS pozbędzie się wicemarszałka Kałuży z zarządu województwa. Przypomnijmy, ze to dzięki zmianie politycznych barw Kałuży, PiS rządzi w Sejmiku Śląskim.
Po trzecie w Sejmiku – jak słyszę w różnych miejscach – trwa wielkie mieszanie i próba zmiany układu sił. W grze szachiści z Sosnowca, Katowic i Tychów. Ta nadzwyczajna sesja może być na rękę w tej partii politycznych szachów. Co ciekawe najwięcej zmartwionych głosów słychać wśród tyskich urzędników miejskich.
Po czwarte trwają zmiany w katowickim klubie PiS – władzę przejmują młodsi działacze. Szefem klubu PiS w Radzie Miasta Katowice od września ma być Bartosz Wydra, działacz PiS, który dotychczas w Radzie Miasta był… poza klubem PiS. Zawodowo związany z miejską spółką w Sosnowcu. Na marginesie ma znaleźć się tymczasem Piotr Pietrasz, wieloletni lider PiS w mieście, wywodzący się z Porozumienia Centrum, dawnej partii Jarosława Kaczyńskiego.
Jeżeli chociaż jedno z tych zdarzeń znajdzie ujście w nadchodzącym tygodniu… to będzie ciekawie.