Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Czy Siemianowice Śląskie powoli stają się stolicą antyszczepionkowców?
Nie wiem czy bardziej drażni mnie fakt, że Prezydent Siemianowic Śląskich, który w ostatnich wyborach uzyskał ponad 80% poparcia wykorzystuje swój autorytet by siać dezinformację na temat szczepień przeciwko COVID-19 czy to, że wszystkie inne autorytety w naszym mieście milczą w tej sprawie. Gdzie są radni? Gdzie szefowie struktur ugrupowań, które zasiadają w radzie miasta i powinni reprezentować mieszkańców tam gdzie Prezydent kapituluje?
Od września 2021 roku, kiedy to w Siemianowicach Śląskich nasz prezydent powołał do życia Ruch (a kto wie czy wkrótce nie partię) Polska Jest Jedna, złożoną w większości z antyszczepionkowców, na swoim profilu w mediach społecznościowych głosi teorie, że wszyscy jesteśmy oszukiwani, rząd i specjaliści nie mówią nam prawdy, nauka się myli, a szczepienia nas nie chronią. Pół biedy gdyby pisał takie bzdury jedynie dla kręgu swoich znajomych, ale niestety korzystając z autorytetu Prezydenta naszego miasta w taki właśnie sposób reprezentuje wszystkich Siemianowiczan i Siemianowiczanki. O ile rytuały jak kropienie wraz z księdzem znaków na wjeździe do miasta, by odgonić pandemię można przemilczeć, o tyle bieganie po mediach i głoszenie antyszczepionkowych teorii w imieniu naszego miasta i jego mieszkańców to poważne nadużycie zaufania jakim obdarzyli Prezydenta Siemianowiczanie.
Gdzie w związku z aktywnością Prezydenta w temacie szczepień są inne autorytety w Siemianowicach Śląskich? Gdzie można słyszeć lub przeczytać wypowiedzi szefów partii, stowarzyszeń czy innych instytucji, którzy powinni w takiej sytuacji zadbać o rzetelne poinformowanie Siemianowiczan na czym polegają szczepienia, czym są i dlaczego są niezbędne, by chronić nas wszystkich przed ciężkim przebiegiem COVID-19, a części z nas przed śmiercią? Zgadzają się w pełni z teoriami Prezydenta czy boją sie o swoje stołki? Jak się czują z tym, że wyręcza ich poseł z Tychów składając doniesienie do prokuratury w związku z działaniami dezinformacyjnymi włodarza naszego miasta?
Mogę się jedynie domyślać odpowiedzi na te pytania, ale żadna z nich nie powoduje, że jestem spokojniejszy i mniej się wstydzę tego, iż Siemianowice Śląskie powoli stają się stolicą antyszczepionkowców. Do wyborów jeszcze trochę. Obyśmy przynajmniej wtedy mieli szansę naszymi głosami zmienić kierunek w jakim podążamy za Prezydentem i cichymi „elitami” naszego miasta.