UE: czy da się lepiej zarządzać kryzysami zdrowotnymi?

Trwająca wciąż pandemia obnażyła wiele słabości nie tylko poszczególnych, krajowych systemów ochrony zdrowia, lecz także i całej Unii Europejskiej. Wnioski zostały wyciągnięte. HERA, czyli uruchamiana właśnie nowa struktura Komisji Europejskiej – jak mówił w rozmowie z Serwisem Zdrowie dr Andrzej Ryś z Dyrekcji Generalnej Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności w Komisji Europejskiej – ma pomóc krajom UE lepiej radzić sobie w sytuacji ponownego kryzysu zdrowotnego.

Dr Andrzej Ryś, dyrektor ds. systemów opieki zdrowotnej, produktów medycznych i innowacji z Dyrekcji Generalnej ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności w KE, był gościem pierwszego spotkania on-line z cyklu „Środy o zdrowiu z Komisją Europejską”, realizowanego przez dziennikarzy portalu Serwis Zdrowie we współpracy z KE. Głównym tematem rozmowy była tworzona właśnie struktura – Europejski Urząd ds. Gotowości i Reagowania na wypadek Stanu Zagrożenia Zdrowia (określana angielskim akronimem HERA).

Zdaniem dr. Rysia dzięki działaniom tego urzędu naukowcy będą mieli lepsze narzędzia do przewidywania kolejnych pandemii.

„To jedna z tych rzeczy, które HERA ma poprawić – przygotowanie do pandemii” – podkreślił.

Przyznał, że eksperci nie przewidzieli skali kryzysu, jakim okazała się pandemia COVID-19, ani tego, że nadejdzie tak szybko po poprzedniej pandemii grypy AH1N1.

„Mam nadzieję, że będziemy lepiej wiedzieć, jak działać, że ta wiedza się będzie zwiększała. Po drugie będziemy mieli badania, które przygotują do ewentualnej reakcji, np. przetestowanie pomysłów na szczepionki, stworzenie wersji (…) przygotowanej do produkcji. Tak było w przypadku poprzedniej pandemii, że szczepionki były w jakimś sensie przećwiczone w sensie produkcji szczepionek na ptasią grypę. I wtedy nowy wirus – grypa AH1N1, zwana świńską – został >>podmieniony<< i szczepionka mogła być szybko przygotowana” – wyjaśnił.

Pierwsze propozycje powołania nowej struktury w UE pojawiły się w listopadzie 2020 r.

„Wynikały z doświadczeń, jakie UE i kraje członkowskie zebrały między styczniem a listopadem ubiegłego roku” – zaznaczył.

A były to doświadczenia takie, że kluczową sprawą okazał się dostęp do danych z różnych krajów UE.

„Przykładem mogą być dane o obłożeniu łóżek na intensywnej terapii. W większość krajów europejskich nie było dostępu online w czasie rzeczywistym do takich informacji” – mówił dr Ryś.

Kolejny problem to wykorzystanie tego rodzaju danych do podejmowania decyzji o wprowadzaniu konkretnych restrykcji na danym obszarze.

Dzięki nowej strukturze ma być też zwiększona moc produkcyjna UE jeśli chodzi o leki, szczepionki czy środki ochrony osobistej. Ponadto HERA ma wspierać m.in. proces opracowywania w UE nowych antybiotyków i szczepionek. Chce też zapobiegać niedoborom innych ważnych leków.

„Unia nie będzie budowała fabryk, ale może kontraktować fabryki gotowe do produkcji. (…) – Według naszych analiz w Europie jest około 300 producentów szczepionek i leków, którzy mogliby brać udział w takim systemie” – dodał.

Dużą częścią działań HERA jest wspieranie badań i rozwoju. W efekcie jest zatem szansa na rozwój i dodatkowe wsparcie także dla wielu polskich producentów oraz instytucji.

„W ramach tzw. inkubatora HERY przekazaliśmy już pewne środki dla krajów członkowskich na sekwencjonowanie wirusów. Polscy naukowcy też biorą w tym udział, badają jakie warianty pojawiają się w populacji” – informuje dr Andrzej Ryś.

Dr Andrzej Ryś przypomina, że tylko na działanie HERA Unia Europejska zagwarantowała jak dotąd 6 mld euro, ale de facto pieniędzy na realizację różnych działań w ramach Europejskiej Unii Zdrowotnej będzie dużo więcej – dodatkowo będzie można pozyskiwać finansowe wsparcie UE także z funduszy strukturalnych, tzw. planu odbudowy, etc.

Warto zatem śledzić strony internetowe i komunikaty odpowiednich unijnych instytucji, gdyż z czasem będą organizowane i ogłaszane kolejne przetargi i konkursy związane z realizacją wspomnianych działań.

„Potencjał Europy w tym zakresie jest olbrzymi, wyzwaniem jest go zebrać i wykorzystać” – podkreśla dr Andrzej Ryś, zwracając jednocześnie uwagę na fakt, że wszystkie kraje członkowskie UE mogą mieć istotny wpływ na decyzje i działania nowo utworzonej struktury, poprzez aktywność w jej Radzie.

Filary Europejskiej Unii Zdrowotnej

Przypomnijmy, że HERA to inicjatywa wpisująca się w szerszy projekt – Europejskiej Unii Zdrowotnej. Innymi ważnymi inicjatywami związanymi z tym projekem są także m.in.:

 rozszerzenie zakresu zadań Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) oraz Europejskiej Agencji Leków (EMA) w celu zapewnienia lepszego nadzoru oraz szczegółowych analiz i wytycznych naukowych do wykorzystania na wypadek kryzysu i w trakcie kryzysu,
realizacja Strategii Farmaceutycznej dla Europy, której głównym celem jest modernizacja ram regulacyjnych sektora farmaceutycznego oraz wspieranie badań naukowych i rozwoju technologii, które najlepiej zaspokajają potrzeby pacjentów,
realizacja Europejskiego Planu Walki z Rakiem, który ma na celu zapobieganie chorobom nowotworowym oraz zagwarantowanie wysokiej jakości życia pacjentom, osobom wyleczonym, ich krewnym i opiekunom.   
Na koniec warto jeszcze przypomnieć w kontekście Europejskiej Unii Zdrowotnej, że innymi ważnymi jej elementami, zresztą już od dłuższego czasu obowiązującymi w całej UE, są różne akty prawne, w tym m.in.: dyrektywa tytoniowa, regulacje rynku farmaceutycznego i rynku wyrobów medycznych, dyrektywa o czasie pracy czy też dyrektywa dotycząca praw pacjentów do transgranicznych usług zdrowotnych.

Justyna Wojteczek, Wiktor Szczepaniak, zdrowie.pap.pl

Źródła:

Webcast Serwisu Zdrowie PAP dotyczący Europejskiej Unii Zdrowotnej, zrealizowany we współpracy z przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Polsce, w ramach cyklu „Środy o Zdrowiu z Komisją Europejską”, który odbył się 6 października 2021 r.

Źródło informacji: Serwis Zdrowie

Polska Agencja Prasowa
Polska Agencja Prasowa