Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Zamknięci otwórzmy się na muzykę
Zdążyli Państwo do kina lub to teatru? Zazdroszczę. Ja nie. Zostają mi seriale i książki. Ale nie tylko i w tym miejscu zapraszam na cały wachlarz nowych weekendowych propozycji od Śląskiej Opinii. Myślałam ostatnio o tym, jak wiele wysiłku wkładamy w proste czynności. Lockdown i pandemia przy całym spektrum trudności, które ze sobą niosą, powodują w wielu z nas mocne rozregulowanie.
Czas pracy w czasie home office jest szczególny. Bywa, że jesteśmy w pracy do momentu, gdy mamy w ręce telefon, czyli niemal cały czas. Odpoczynek i próba złapania wolnej chwili wymagają od nas wysiłku. Niezły paradoks. „Gdy chodzę po górach śpiewam szanty” – powiedział mi niedawno fotoreporter Śląskiej Opinii Artur Stańczyk. Szanty! Oczywiście! – pomyślałam przypominając sobie, że to właśnie szanty pomagały żeglarzom koordynować wysiłek związany z żeglowaniem. Czyż nie jesteśmy trochę jak żeglarze odcięci od świata. Odizolowani, zamknięci czekamy na Wellermana, który przywiezie nam cukier, herbatę i rum… Rozmawiam o tym z muzykiem z Tychów, któremu udało się rozsławić niedawno szanty na cały świat.
Poseł Michał Gramatyka zabiera nas w niezwykłą muzyczną podróż przez żeglowanie i szanty. Rozmawialiśmy nad Jeziorem Paprocańskim, które sądząc po wietrze, jaki towarzyszył naszej rozmowie, bardzo czeka na żeglarzy. Tej muzyki mamy dla Państwa w tym wydaniu znacznie więcej.
W minionym tygodniu, 17 marca swoje 85. urodziny obchodził wybitny kompozytor pochodzący z Czeladzi – Henryk Kuźniak. W rozmowie ze Śląską Opinią wspomina swoje dzieciństwo, w tym piękne kino „Uciecha” z Czeladzi, które niestety nie doczekało seansu filmowego z jego muzyką. Tu lockdown nie miał jednak nic wspólnego z pandemią, pojawił się niedługo po wojnie, budynek przestał pełnić rolę kina, niszczeje do dziś. Szkoda.
Ale zamiast mówić o tym, co zamknięte cieszmy się z tego, co otwarte. A otwarte są lasy, do których zabiera Państwa w ten weekend Sebastian Pypłacz, mimochodem zapraszając nas w kolejne miejsce zmienione przez pracę kopalni, ale dziś nie o hałdach.
O to, co czytać i oglądać zapytaliśmy natomiast Aleksandrę Matuszczyk, Dyrektorkę Muzeum Miejskiego w Tychach. Spodoba się Państwu, co poleca, ja natychmiast wpisałam na listę postanowień kinowych po otwarciu film „Zabij to i wyjedź z tego miasta” Mariusza Wilczyńskiego.
Last but not least… Na koniec zapraszamy Państwa do lektury fragmentów bloga. Autor pozostaje anonimowy, wybrał pseudonim Zły Ojciec, ale proszę się nie obawiać. Z dużą dawką humoru, ale też do bólu prawdziwych obserwacji nasz znajomy tata upewnia czytelników w jednym – może dzieci nie są dla wszystkich, ale nudno to z nimi nie jest. Polecamy ku Waszej uciesze, albo przestrodze. ?