Nie zmienia się systemu w czasie wojny

15 lutego przed Szpitalem Pediatrycznym w Bielsku-Białej odbyła się konferencja prasowa w sprawie krytycznej sytuacji finansowej tej placówki. Wzięli w niej udział parlamentarzyści: senator Agnieszka Gorgoń-Komor oraz posłowie Mirosława Nykiel, Mirosław Suchoń i Przemysław Koperski, a także samorządowcy z Bielska-Białej i powiatu bielskiego. Obecni byli m.in. prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski i radni Rady Miejskiej – Urszula Szabla, Rafał Ryplewicz oraz Dariusz Michasiów.

Szpital Pediatryczny przy ulicy Jana Sobieskiego jest jedyną tego typu placówką w rejonie, która obsługuje pacjentów z południa województwa śląskiego, a także części powiatów województwa małopolskiego. Jego sytuacja jest dramatyczna, ponieważ Ministerstwo Zdrowia z dnia na dzień zmieniło zasady finansowania szpitali pediatrycznych. W dużym uproszczeniu zmiana polega na tym, że zamiast ryczałtu wypłacanego jak dotąd co miesiąc, od początku roku Narodowy Fundusz Zdrowia ma płacić za faktycznie wykonane świadczenia. Wprowadzanie takiego rozwiązania w trakcie pandemii, kiedy pacjentów jest dużo mniej niż zwykle, doprowadzi – zdaniem uczestników konferencji – do całkowitej utraty płynności tych placówek, a w konsekwencji do ich likwidacji.

Trudno nam jako samorządowcom stać z boku i nie wspierać szpitala, który obsługuje nie tylko miasto, ale całą aglomerację beskidzką. Istotą problemu jest zmiana finansowania leczenia naszych małych pacjentów. Sprawiła ona, że pieniędzy, których i tak brakuje w systemie, jest jeszcze mniej. Od lat samorządowcy dopominali się, aby regulować zapłatę za wykonanie świadczeń. Teraz zakończył się rok pandemiczny i wiadomo, że te wykonania były niewielkie ze względu na to, że cała służba zdrowia skupiała się na walce z epidemią. I właśnie teraz, gdy mamy taką sytuację, ktoś wpadł na pomysł, aby to postulowane rozwiązanie przyjąć. Uważamy, że nie można w trakcie pandemii proponować rozwiązań, które być może docelowo są dobre, ale w tym momencie bardziej szkodzą niż pomagają. W trakcie wojny nie robi się zmian systemowych. Już na przykładzie naszego Szpitala Pediatrycznego widzimy, do czego to może doprowadzić, a przecież bielska placówka jest jedną z wielu tego typu funkcjonujących w całym kraju  – podkreślił prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski.

Tę sytuację można porównać do nagłego i niezapowiedzianego odcięcia prądu. Na szczęście dzięki doraźnym działaniom starostwa szpital funkcjonuje, jednak nie będzie to możliwe w dłuższej perspektywie. Uczestniczyłem ostatnio w obradach komisji wspólnej rządu i samorządu i liczę na to, że właściwe, dobre rozwiązania tej sytuacji szybko się pojawią. Teraz najgorsza jest niewiedza. A powinniśmy mieć informacje o tym, kiedy i jakie zmiany nastąpią. Musimy się przecież do nich przygotować. Nie możemy być zaskakiwani z dnia na dzień – dodał prezydent.  

Pełniąca obowiązki dyrektora Szpitala Pediatrycznego Katarzyna Czauderna wyjaśniała, że w grudniu 2020 r. Narodowy Fundusz Zdrowia uzgodnił ze Szpitalem Pediatrycznym plany rzeczowo-finansowe, których następstwem było podpisanie w styczniu 2021 r. aneksu do umowy. Zgodnie z treścią aneksu, finansowanie świadczeń zdrowotnych do połowy bieżącego roku miało się nie zmienić. Tymczasem 1 lutego do placówki wpłynęło oświadczenie funduszu, że finansowanie będzie odbywało się na zupełnie nowych zasadach i obejmie okres od początku 2021 roku.

Mieszkańcy miasta i regionu boją się zarazić koronawirusem, dlatego pacjentów w szpitalu jest mniej niż zwykle. Chorzy unikają hospitalizacji i decydują się na nią w ostateczności. W efekcie szpital dziecięcy wykonał założony plan na poziomie 60 procent i na tej podstawie otrzymał środki na działalność, co spowodowało, że w placówce zabrakło środków na wynagrodzenia.

W ramach jej ratowania 11 lutego powiat bielski udzielił Szpitalowi Pediatrycznemu pożyczki na wynagrodzenia w wysokości miliona złotych. W tym samym czasie szpital podpisał aneks z NFZ, zgadzając się na nowe warunki finansowania. Według szacunków Starostwa Powiatowego w Bielsku-Białej, do końca roku placówce zabraknie około 8-9 mln złotych.

W ramach wsparcia szpitala radni miejscy z Klubu Wspólnie dla Bielska-Białej przygotowali projekt uchwały w sprawie Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej. Zostanie on przedłożony Radzie Miejskiej Bielska-Białej na sesji 18 lutego.

W projekcie czytamy m.in. Rada Miejska Bielska-Białej wyraża kategoryczny sprzeciw wobec zapowiedzianych przez rząd zmian w sposobie finansowania szpitali pediatrycznych, w tym Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej. Jest to jedyna placówka specjalistyczna w okolicy, w której leczone są dzieci zarówno z naszego miasta, jak i całej okolicy. Kolejna o takim samym profilu działalności znajduje się w stolicy Zagłębia – Sosnowcu. Według opinii kierownika organu prowadzącego – Starostwa Powiatowego w Bielsku-Białej oraz dyrekcji szpitala z dnia 9 lutego 2021 r., zaproponowane zmiany spowodują, że wspomniany podmiot tego nie przetrwa. Doprowadzi to de facto do upadłości tej placówki. (…)  Wyrażamy zatem głębokie nadzieje, że Rząd oraz Ministerstwo Zdrowia jak najszybciej wycofają się z wprowadzonych zmian, co pozwoli na dalsze, niezagrożone funkcjonowanie pediatrii m.in. w Bielsku-Białej.

Urząd Miejski w Bielsku-Białej

Informacja Prasowa
Informacja Prasowa

Opublikowany tekst jest nadesłanym do nas materiałem prasowym. Jeżeli chcesz wysłać do nas informacje o swoim projekcie, jakimś wydarzeniu lub problemie pisz na redakcja@slaskaopinia.pl.