Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Wielka Brytania kończy swoją przygodę z węglem
Zamknięcie ostatniej elektrowni węglowej w Wielkiej Brytanii to symboliczny koniec epoki. Kraj, który zapoczątkował Rewolucję Przemysłową i przez blisko 150 lat opierał swoją gospodarkę na energetyce węglowej, zamknął ostatni rozdział tej historii. Elektrownia Ratcliffe-on-Soar, która przestała działać o północy, była ostatnią tego typu instalacją w Wielkiej Brytanii.
Transformacja energetyczna Wielkiej Brytanii była szybka i przemyślana. Raport Ember „Droga Wielkiej Brytanii do odejścia od energii węglowej” wymienia pięć kluczowych czynników, które umożliwiły to osiągnięcie: ogłoszenie terminu odejścia od węgla na 2025 rok, wprowadzenie opłat za emisje dwutlenku węgla, wsparcie morskiej energetyki wiatrowej, reformy rynkowe sprzyjające energii odnawialnej oraz inwestycje w sieć energetyczną.
Jeszcze w 2012 roku węgiel odpowiadał za niemal 40% produkcji energii, lecz dzięki tym działaniom jego udział spadł poniżej 2% już w 2019 roku. Jak podkreśla Phil MacDonald z Ember, Wielka Brytania skutecznie połączyła „kij i marchewkę”, by zachęcić do przejścia na czystą energię.
Reforma sektora energetycznego przyniosła korzyści zarówno ekologiczne, jak i ekonomiczne. Od 2012 roku udało się uniknąć emisji 880 milionów ton CO2, co stanowi ponad dwukrotność emisji całej gospodarki brytyjskiej w 2023 roku. Przejście na energię wiatrową i słoneczną zaoszczędziło także blisko 3 miliardy funtów, bez zwiększenia zależności od gazu ziemnego.
Dane Ember pokazują, że produkcja energii z węgla w krajach OECD zmniejszyła się o połowę od 2007 roku. Obecnie węgiel odpowiada za zaledwie 17% energii elektrycznej w tych krajach, a trzy czwarte z nich planuje całkowite odejście od węgla do 2030 roku, co jest kluczowe dla realizacji globalnych celów klimatycznych.
Węgiel, niegdyś symbol potęgi przemysłowej, ustępuje dziś miejsca czystej energii. Jak zauważa Michał Zabłocki z Beyond Fossil Fuels, Wielka Brytania była pionierem w planowaniu odejścia od węgla, osiągając to w ciągu 12 lat. Polska, czerpiąc z doświadczeń 22 europejskich krajów, które zrezygnowały z węgla, ma szansę zbudować nowoczesny system energetyczny, oparty na miksie różnych technologi.
Uważam, że ustalenie daty odejścia od węgla do 2035 roku mogłoby znacząco ułatwić ten proces.