Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Pracodawcy niechętnie zwalniają pracowników
Stopa bezrobocia rejestrowanego w lipcu br. roku wyniosła 5% , tyle samo co miesiąc wcześniej – podał GUS.
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Lewiatana
Bezrobocie nadal utrzymuje się na rekordowo niskim poziomie. W lipcu w urzędach pracy zarejestrowało się niewiele ponad 780 tys. bezrobotnych, co przełożyło na stopę bezrobocia w wysokości 5%, taką samą jak w czerwcu. Rok temu bezrobocie było wyższe o 0,2 pkt. proc. Ciężko będzie jednak „zejść” poniżej 5%. Gdyby tak się stało w sierpniu, byłoby to najniższe bezrobocie od 23 lat.
Może tak się wydarzyć ponieważ na rynku pracy nadal widać popyt na pracowników sezonowych. Trwa sezon urlopowy, co też wzmaga popyt na pracowników w hotelarstwie i gastronomii. Gdy wygaśnie ten czynnik nieunikniony jest wzrost stopy bezrobocia. Będzie to jednak wzrost bez większych reperkusji dla gospodarki.
Pracodawcy nauczeni doświadczeniem z poprzednich lat wolą „chomikować” pracowników, niż ich zwalniać. W przypadku rezygnacji z pracy samych pracowników firmy nie decydują się na rekrutacje. Stąd też powolny wzrost zatrudnienia w ostatnim czasie. Niezmiennie twierdzimy, że spowolnienie na rynku pracy będzie przede wszystkim widoczne w wynagrodzeniach.
Dodatkowo lipiec przynosi jeszcze jedną informację. Druga podwyżka płacy minimalnej nie miała prawdopodobnie wpływu na wysokość bezrobocia, choć na ostateczne potwierdzenie trzeba poczekać minimum miesiąc. Nie miała też specjalnego wpływu na wskaźniki zatrudnienia. To potwierdza hipotezę, że płaca minimalna w okresie wzrostu gospodarczego i wysokiej inflacji może nie mieć kluczowego znaczenia dla rynku pracy.
Konfederacja Lewiatan