Ponad 100 tysięcy osób i miliony spacerów. Jak Polacy poradzili sobie z wyprowadzaniem psów podczas kwarantanny?

Kontakt z osobą zarażoną, objawy, dodatni wynik i wszyscy lokatorzy przez dwa tygodnie muszą znosić swoje towarzystwo, czasem urozmaicone wizytą mundurowych, którzy sprawdzają czy na pewno delikwenci nie opuszczają mieszkania, ale co z psem? Przecież psiaki mają to do siebie, że lubią spacery, nawet te najkrótsze. Jak zaradzić problemowi, żeby nie fatygować rodziny znad morza do wyprowadzania naszego Azora sześćset kilometrów dalej? Dla osób na kwarantannie i tych, którzy mają trochę wolnego czasu i chcą pomóc powstała facebookowa grupa, o przewrotnej nazwie, Pies w koronie – grupa wsparcia.

Freya/fot. Natalia

Zasada działania jest prosta. Lądujesz na kwarantannie i dodajesz post na grupie z oznaczeniem miasta i dzielnicy, w której mieszkasz. Opisujesz swojego pupila, to ważne, bo nie każdy jest w stanie wyprowadzać bardzo aktywnego psa. Koniecznie udostępniasz jego zdjęcie, dlatego grupa Pies w koronie to idealne miejsce dla miłośników psich mordek. Osoby, które mieszkają w bliskiej okolicy i mogą pomóc, zgłaszają się komentarzach pod postem. Właściciel psa i autorzy komentarzy w prywatnych wiadomościach ustalają szczegóły spacerów i już, pies uratowany!

Uważam, że jest to jedna z lepszych inicjatyw powstałych w czasie pandemii, jeśli nie najlepsza. Myślę nawet, że po zakończeniu lockdownu dalej będzie prosperować, ponieważ niesamowite jest to, jak dużo jest wolontariuszy chętnych do pomocy przy czworonogach. Sprawdzam grupkę średnio 4 razy dziennie, bo nie chcę żeby jakikolwiek piesek albo inne zwierzątko pozostało bez pomocy. Chyba nie było sytuacji, żeby jakiś piesek, który potrzebował pomocy jej nie otrzymał – mówi Natalia, która wyprowadzała już kilka psów ze swojej okolicy.

Geralt/fot. Natalia

Stwierdziłam, że są osoby, które dużo bardziej niż ja ucierpiały przez pandemię, i że tym osobom trzeba pomóc, zwłaszcza jeżeli mogę to połączyć z czynnością, która sprawia mi dużo przyjemności – odpowiada na pytanie o swój udział w akcji Magda, która na spacery wyprowadzała m.in. labradorkę o imieniu Tora.

Tora/fot. Magda

Taką już mamy narodową tendencję, że jednoczymy się w kryzysach. Obecnie grupa Pies w koronie to jedno z bardziej pozytywnych miejsc w Internecie, gdzie ludzie niosą sobie i zwierzętom realną i bardzo potrzebną pomoc. Jeśli tylko macie chwilę czasu, lubicie psiaki i chcecie pomóc, albo pomocy potrzebujecie zajrzyjcie na Facebooka i dołączcie do grupy Pies w koronie.

Gucio/fot. Magda

Na zdjęciach psy wyprowadzane przez Magdę i Natalię.

Natalia Wrocławska
Natalia Wrocławska