Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
W Katowicach ceny mieszkań wciąż rosną
Prawie 11 tys. zł zapłacimy za metr kwadratowy nowego mieszkania w Aglomeracji Katowickiej. Od początku roku to wzrost o 2%. W porównaniu z innymi miastami to stosunkowo niewiele. Co jeszcze warto wiedzieć o lokalnym rynku mieszkaniowym?
Ceny mieszkań
Jak wynika z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl, w czerwcu br. ceny mieszkań w Aglomeracji Katowickiej (obszar Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii) ukształtowały się na poziomie 10 800 zł/m kw. W grudniu 2023 roku mieszkania kosztowały średnio 10 556 zł/m kw. Ostatnie pół roku przyniosło zatem zaledwie 2% wzrost cen mieszkań. W innych miastach te wzrosty były zdecydowanie większe. W Łodzi nastąpiła podwyżka o 8%. We Wrocławiu o 7%, a w Poznaniu o 6%.
W Aglomeracji Katowickiej najdroższe są kawalerki. W czerwcu br. m kw. takiego M wynosił niemal 13,3 tys. zł. Najmniej zapłacimy za duże mieszkanie, czteropokojowe i większe. Takie lokum kosztuje średnio 9 909 zł/m kw.
Tąpnięcie w sprzedaży
W drugim kwartale br. w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii odnotowano największe tąpnięcie w sprzedaży nowych mieszkań. W porównaniu z trzema pierwszymi miesiącami roku spadła ona aż o 42%. Odpowiedzią na spadek popytu było ograniczenie podaży. Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że w ubiegłym kwartale w Aglomeracji Katowickiej spadła ona aż o 45%.
Aktualnie w ofercie lokalnych deweloperów znajduje się 7 866 nowych mieszkań.
Czy warto czekać na rządową pomoc w zakupie mieszkania?
Na początku lipca pojawił się długo wyczekiwany komunikat dotyczący losów programu Kredyt Mieszkaniowy #naStart. Ministerstwo Rozwoju i Technologii zapowiedziało, że program może zostać uruchomiony na początku 2025 roku. Resort nie daje jednak gwarancji, że faktycznie tak się stanie. Zapowiedź Ministra Krzysztofa Paszyka na nowo obudziła dyskusję na temat wpływu programu na wysokość cen mieszkań. Czy zatem powinniśmy spodziewać się ich wzrostów?
Mieszkania w nowych inwestycjach najprawdopodobniej będą coraz droższe z powodu rosnących kosztów budowy. Jednak wciąż jest szansa na stabilizację średniej ceny metra kwadratowego wszystkich mieszkań w ofercie deweloperów. Paradoksalnie mógłby się do tego przyczynić właśnie „Kredyt mieszkaniowy #naStart” – uważa Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. I wyjaśnia, że chodzi o to, żeby jeszcze więcej firm byłoby zainteresowanych budową mieszkań w segmencie popularnym, czyli „na kieszeń” kredytobiorców. W zależności od metropolii najczęściej mogą oni sobie pozwolić na wydatek do 500-700 tys. zł (łącznie z wkładem własnym).
Kolejne miesiące pokażą, czy deweloperzy faktycznie będą zainteresowani budową takich mieszkań.
Rynek Pierwotny