Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Biegają, bo chcą i lubią. Gliwicka Prowokacja Biegowa
Biegają, bo chcą i lubią. Aktywność fizyczna jest dla nich codziennością, bez której nie wyobrażają sobie swojego życia. Kto w sobotnie poranki ubiera buty do biegania i walczy z lenistwem? Na pytania Andrzeja Soboty odpowiada Pan Andrzej Szelka, koordynator Gliwickiej Prowokacji Biegowej.
Andrzej Sobota: Gliwicka Prowokacja Biegowa czyli co?
Andrzej Szelka: Są to zawody, które już odbywają się jedenasty rok. W sumie nie zawody, tylko takie spotkanie biegowe, gdzie przychodzą dzieci z rodzicami, z dziadkami. Ostatnio była pani w ciąży i miała już numerek na brzuchu dla dziecka i swój drugi. Najstarszy zawodnik miał 95 lat z kijkami. Biegacze pokonują dystans 4200 metrów co miesiąc. Startuje zwykle około 300, 350 osób. Przeważnie w ostatnią sobotę miesiąca.
Andrzej Sobota: Wiek nie gra roli, liczą się chęci. Widziałem też, że nie tylko biegacze biorą udział w wydarzeniu, rowery i hulajnogi także są obecne.
Andrzej Szelka: Tak. Natomiast rowery, hulajnogi i inne pojazdy są niewskazane i nie ma tego w regulaminie. Natomiast nie zabraniamy, bo to park otwarty, więc każdy może sobie wystartować. Nie chcemy nikogo tutaj zdołować, że nie potrafi przejść, więc dlatego dopuszczamy rowerzystów i ludzi na hulajnogach. Natomiast tu nie chodzi o rywalizację, nie chodzi o wyniki. Chodzi o to, żeby przyjść, poruszać się, nie siedzieć w domu przed telewizorem, tylko przyjść. I tak jak nasze hasło brzmi walczyć z lenistwem.
Andrzej Sobota: 300, 350 osób to jest bardzo dobry wynik. Czy od początku szło tak dobrze?
Andrzej Szelka: Na pierwszych zawodach były 124 osoby. Przed pandemią rekord wynosił 640. I potem przyszła pandemia, gdzie nawet 200 osób ciężko było zebrać. Kilka razy nie wolno było się spotkać w lesie, bo lasy były pozamykane. I po pandemii połowa osób wróciła do nas. W tej chwili powolutku odbudowujemy się, bo po pandemii było 250, potem 300 osób. Dzisiaj już startuje prawie 400 osób, bo jeszcze mamy tzw. e-prowokację. Jak ktoś nie może przyjść tutaj z nami pobiegać, biega w dogodnym dla siebie miejscu i przesyła nam wynik. Dzięki tej opcji zyskujemy jeszcze około 50 biegaczy.
Andrzej Sobota: Znamy już profile zawodników, ale kto jest organizatorem tego wydarzenia?
Andrzej Szelka: Zawody organizuje Amatorski Klub Miłośników Biegania Pędziwiatr Gliwice, który ma swoją siedzibę w Gliwicach i Czechowicach-Dziedzicach.
Więcej informacji o biegach znajdą państwo na stronie https://gppb.eu.
Tekst powstał w ramach praktyk studenckich w redakcji Śląskiej Opinii.