Dawid Durał podejrzany o znęcanie się nad żoną i synem. Kandydat na prezydenta Katowic komentuje zarzuty

Kandydat na prezydenta Katowic, radny Dawid Durał, został zatrzymany przez policję. Polityk jest podejrzany o psychiczne znęcanie się nad żoną i synem oraz naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy policji.

O całej sprawie jako pierwsza poinformowała Gazeta Wyborcza. Jak wynika z artykułu Marcina Pietraszewskiego, do zatrzymania Durała doszło w Wielki Piątek w wyniku domowej awantury. Policję wezwała żona radnego, mówiąc, że Durał pod wpływem alkoholu rozbił jej telefon. Informator Wyborczej twierdzi, że kandydat na prezydenta Katowic starł się z policją – nie chciał pokazać funkcjonariuszom dowodu osobistego, doszło także do szarpaniny. Ostatecznie, ze względu na odmowę wykonywania poleceń, został obezwładniony. Dawid Durał dwa dni spędził w policyjnej izbie zatrzymań.

Dziennikarz Gazety Wyborczej skontaktował się z katowicką prokuraturą rejonową, dokąd w niedzielę został przewieziony Durał w celu złożenia zeznań. Prokurator Sławomir Barnaś, szef Prokuratury Rejonowej Katowice Południe, potwierdził, że radny jest podejrzany o znęcanie się psychiczne nad żoną i synem, a także naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy policji.

Komentarz Dawida Durała

Kandydat na prezydenta Katowic początkowo, na pytanie Gazety Wyborczej, nie skomentował piątkowego zajścia, ostatecznie jednak wydał oświadczenie:

„Od pięciu lat jestem szykanowany przez władze miasta z nasileniem od mojego wyboru na stanowisko prezesa OSP w 2021 r. Zarówno w sferze publicznej, prywatnej, jak i rodzinnej. Sytuacja polityczna odbiła się na życiu rodzinnym, w szczególności od rozpoczęcia kampanii samorzadowej. Był duży hejt na moja osobę i moja rodzinmę, w szczególności na mojego tatę. Przed walnym zebraniem sprawozdawczo-wyborczym na terenie urzędu miasta odbywały sie spotkania ze strażakami z mojej OSP, aby mnie odwołać z funkcji Prezesa, w zeszłym tygodniu odebraliśmy pismo o kontroli stowarzyszenia przez Prezydenta miasta. Wszystkie te sytuacje spowodowały, że zaczęliśmy z żoną wchodzić w spory, które zdarzają się w licznych małżeństwach, być może w każdym. Od czasu kampanii jesteśmy na terapii małżeńskiej, na której to dowiedziałem się, że nieodzywanie się do partnera, tak zwane ciche dni, to jest znęcanie psychiczne. Nigdy nie stosowalem przemocy fizycznej, a jedynie nie odzywałem się. Mam tak, że jak jestem zestresowany, a stres został spotęgowany przez ataki na moją rodzinę w czasie kampanii wyborczej, to zamykam się w sobie i nie rozmawiam. I to odbijało się na związku i wrażliwym dziecku, uczniu katolickiej szkoły podstawowej. W omawiany weekend pokłóciłem się z żoną i przyjechała policja. W związku z odmową wylegitymowania się wyłącznie na podstawie artykułu 15 o policji zostałem zaatakowany i zatrzymany. Wielokrotnie powtarzałem policji, że wylegitumuję się, jeśli podadzą mi wykroczenie lub przestępstwo, o które jestem podejrzany.

W związku z tym, że broniłem się, został mi postawiony zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów.

Sprawa naszej rodziny to prywatna sprawa, żona przekazała moim rodzicom, że podane w emocjach zarzuty zostaną wycofane”.

Wycofane poparcie

Dawid Durał startuje w wyborach na prezydenta Katowic i był uważany za głównego kontrkandydata Marcina Krupy. Jego kandydaturę do niedawna popierały Polska 2050, Partia Razem, Ruch Autonomii Śląska i KATO Protest. W konsekwencji oskarżeń swoje poparcie wycofały wszystkie wymienione organizacje.

Magdalena Kwaśniok
Magdalena Kwaśniok

Redaktorka. Współprowadząca Śląską Opinię na żywo i podcast Szum Sporego Miasta.