Kamil Szewczyk: Ekolog, który zjadł psa

Ekolog, aktywista miejski, prowokator, skryty miłośnik Welesa, gawędziarz i materiał na pisarza, który w wolnych chwilach gra w grę i kieruje śmieciarką.


Kiedy wychodzi na spacer, jego świat potrafi zmienić się nie do poznania, a on wraca do domu w blasku chwały i ociekając sławą. Czasami także z nową koszulą znalezioną w kuble na śmieci.


Na dywanik u Złego Ojca trafił Kamil Szewczyk. Człowiek, który chce zmienić miasto, a przy okazji spłatać kilku osobom figla.

Zły Ojciec
Zły Ojciec

Zły Ojciec, postać anonimowa, bo jak zły to po co rzucać nazwiskami. Jedni mówią, że pisze teksty humorystyczne, inni że do bólu prawdziwe. Upewnia czytelników w jednym, może dzieci nie są dla wszystkich, ale nudno to z nimi nie jest. Publikuje blog, którego fragmenty przytaczamy na Śląskiej Opinii ku Waszej uciesze, albo przestrodze.